Argentyńczycy rozczarowali w pierwszym spotkaniu na rosyjskim czempionacie. Albicelestes zremisowali 1:1 z Islandczykami, a antybohaterem meczu okrzyknięto Lionela Messiego, który nie wykorzystał rzutu karnego.
Tuż po mundialowym falstarcie, kadrę Jorge Sampaoliego postanowił wesprzeć Diego Maradona. Legendarny piłkarz zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym przypomniał o swoim udziale w MŚ 1990.
"Ja zacząłem mistrzostwa świata nie od remisu, lecz od przegranej. To było w debiucie we Włoszech w 1990 roku. Mimo kontuzji i wszystkiego innego dotarliśmy do finału dzięki Goyco [bramkarz Sergio Goycochea - przyp. red.] oraz poświęceniu wszystkich chłopaków - napisał pod filmem na swoim Instagramie.
W tamtym turnieju Reprezentacja Argentyny dotarła do finału. Przegrała w nim z reprezentacją RFN 0:1 po golu Andreasa Brehme z rzutu karnego.
ZOBACZ WIDEO Jakub Kwiatkowski: Z Arkiem Milikiem wszystko dobrze