Michał Kołodziejczyk, WP SportoweFakty: Co działo się w szatni po meczu?
Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski: W takich chwilach najlepszy jest spokój. Wiadomo, że nie jest dobrze zaczynać wielkiego turnieju od porażki, ale przed nami dwa istotne mecz. Jako drużyna mamy świadomość, że w pierwszym spotkaniu nie zagraliśmy najlepiej.
Straciliśmy bramki na własne życzenie?
Niefartowne. Można było ich spokojnie uniknąć.
Daliśmy się czymś zaskoczyć Senegalowi? Nie byliście na coś przygotowani?
Na początku dali nam pograć, wymienialiśmy podania parę metrów od bramki, a kiedy piłka dochodziła do środka, przeciwnicy stawiali dobry pressing i próbowali przeprowadzić kontratak. Senegalczycy mieli na nas pomysł, ograniczyli nas całkowicie jeśli chodzi o stwarzanie jakichkolwiek sytuacji pod ich bramką.
Rozmawiał w Moskwie Michał Kołodziejczyk
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Gmoch nie zostawił suchej nitki na kadrowiczach. "Grali, bo musieli zagrać"