Dla polskich kibiców gra reprezentacji była gigantycznym rozczarowaniem. Podopieczni Adama Nawałki najpierw przegrali z Senegalem (1:2), a następnie w fatalnym stylu ulegli Kolumbii (0:3). Czeka ich już tylko starcie o honor z Japonią, która walczyć będzie o awans do 1/8 finału mundialu.
Przez ekspertów reprezentacja Polski uznawana jest za jedną z najsłabszych drużyn na mundialu. Jest jedną z ośmiu ekip, która po dwóch kolejkach straciła szansę na grę w fazie pucharowej. W gronie tym są trzy drużyny z Afryki (Tunezja, Egipt, Maroko), dwie z Ameryki Północnej (Kostaryka, Panama) i po jednej z Azji (Arabia Saudyjska), Ameryki Południowej (Peru) oraz Europy.
O występie Polaków na mistrzostwach świata w ostrych słowach wypowiedział się m.in. Slaven Bilić. - To nielogiczne. Tego nie da się wyjaśnić. Polacy wyglądali, jakby nie chcieli tu być. A przecież to niemożliwe, bo to mundial. Nic z tego nie zrozumiem, bo mieli też wielkie nadzieje, by zajść daleko. Zasłużyli tylko na jedną rzecz - pakowanie walizek - przyznał w rozmowie z ITV były selekcjoner reprezentacji Chorwacji.
Slaven Bilić w ITV: „To nielogiczne. Tego nie da się wyjaśnić. Polacy wyglądali, jakby nie chcieli tu być. A przecież to niemożliwe, bo to mundial. Nic z tego nie zrozumiem, bo mieli też wielkie nadzieje, by zajść daleko. Zasłużyli tylko na jedną rzecz - pakowanie walizek”.
— Filip Kapica (@fkapica) 24 czerwca 2018
Bilić chorwacką kadrę prowadził w latach 2006-2012. Później pracował w Lokomotivie Moskwa, Besiktasie Stambuł i West Ham United. W ostatnich miesiącach łączony był z reprezentacją Chin.
Reprezentacja Polski po dwóch meczach zajmuje ostatnie miejsce w grupie H. W walce o awans liczą się Senegalczycy, Japończycy i Kolumbijczycy. Dwie pierwsze ekipy mają na swoim koncie po 4 punkty. Kolumbia wywalczyła 3 "oczka".
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Dziennikarz broni Lewandowskiego. Skwierawski: "mentalnie pasował do MŚ"