Media w Rosji określają występ Polaków i opadnięcie na tym etapie turnieju jako wielką, niespodziewaną katastrofę. - Polacy po bolesnej porażce z Kolumbią wracają do domu ze wstydem - napisał championat.com. - Drużyna Kolumbii kontrolowała grę, a po przerwie wypuszczała powoli powietrze ze zmęczonych Polaków. Kapitan i lider "białych orłów" Robert Lewandowski cierpiał bez piłki. Brakowało mu takiego asystenta, jak James Rodriguez, ale jego partner z Bayernu Monachium był tego wieczoru po drugiej stronie barykady. Po godzinie gry Lewandowski dostał wielką szansę, ale jej nie wykorzystał - piszą Rosjanie. - Jeśli wtedy strzeliłby gola, polski zespół mógł się jeszcze załapać na remis. Zamiast tego został rozgromiony.
[tag=16035]
- Radamel Falcao[/tag] i James Rodriguez wypisali Lewandowskiemu bilet do domu - napisał "Sport Express". Portal zwraca uwagę, że Polacy nie mieli wiele do zaoferowania pod względem sportowym, jedynie walkę. - Schemat, który wybrał trener Adam Nawałka, znów nie zadziałał. Po raz kolejny zabrakło na boisku miejsca dla Arkadiusza Milika - zauważa portal. - Z kolei w drużynie Kolumbii zadziałało niemal wszystko. Znakomicie pokazał się zwłaszcza James Rodriguez.
Sowiecki Sport artykuł o meczu Polska - Kolumbia zilustrował zdjęciem załamanego Roberta Lewandowskiego. - Fiasko Roberta i jego zespołu - piszą Rosjanie. - Jedna z najsympatyczniejszych drużyn w Europie straciła szanse na awans do play-off i nie będzie w stanie powtórzyć "brodatych" sukcesów swoich rodaków, którzy byli na najniższym stopniu podium na mistrzostwach świata 1974 i 1982.
- Polska wyleciała z turnieju. Po dwóch meczach ma bilans bramkowy 1:5 i nie ma szans na zajęcie drugiego miejsca w grupie - napisał portral Sports.ru - Nie przechodzi fazy grupowej na mistrzostwach świata po raz trzeci z rzędu (2002, 2006, 2018). W play-offach polska reprezentacja zagrała po raz ostatni na mundialu w 1986 roku.
Miejscowy portal Kazanfirst.ru napisał, że w Kazaniu było prawdziwe piłkarskie święto i tylko polskim kibicom było smutno. - Kolumbia pokonała Polskę w znakomitym stylu i odpłaciała się swoim fanom, którzy tłumnie przyjechali wspierać ją w Kazaniu - relacjonuje portal z Tatarstanu. - Wynik 0:1 to jeszcze nie porażka, Niemcy to udowodnili, ale trener Nawałka rozpoczął drugą połowę z tym samym składem co pierwszą. I tylko w 56. minucie wszedł Grosicki, ale nic się nie zmieniło w grze Polaków, nawet jeśli to oni mieli więcej posiadania piłki.
- Kolumbia podczas mistrzostw świata ma bazę w Kazaniu i to stało się jednym z czynników sukcesu w grze z Polakami - zwraca uwagę kazanski Biznes Online. - Zespół nie musiał marnować czasu na loty i przejazdy, była okazja, aby dokładnie przygotować się do kluczowego pojedynku. W rzeczywistości gra miała status play-off, a przegrany może pakować walizki. Polaków już nic nie uratuje.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Gmoch wskazał element, który zawiódł u reprezentantów
Ciężko jest się przygotować w trzy tygodnie - mówi Robert Lewandowski, napastnik reprezentacji Polski.
Masz rację, ciężko gdy się jedzie poopalać do Juraty, lansować i nabijać kas Czytaj całość