Mundial 2018. Krajobraz po katastrofie. Polacy czekają w Soczi na mecz o honor
Ta maszyna może i jeszcze podczas mundialu ruszy "na awaryjnych", ale do celu już nie dojedzie. Po dwóch kompromitujących występach polska kadra czeka w Soczi na ten ostatni. O honor.
Z Soczi Paweł Kapusta
Jeśli to, co usłyszeliśmy w poniedziałek od Adama Nawałki i Roberta Lewandowskiego, jest prawdą, do Polski na pewno wrócimy z honoru ograbieni. Obraz polskiej kadry wyłania się bowiem z ich słów dramatyczny.
Jesteśmy aż takimi dziadami?
Po pierwszej porażce na mistrzostwach świata przeciwko Senegalowi (1:2) liderzy polskiej drużyny, zawodnicy z wyjściowej jedenastki, schowali się za rezerwowymi. Przed kamerami, czyli kibicami, oczami świecili Dawid Kownacki czy Łukasz Teodorczyk, a Grzegorz Krychowiak czy Robert Lewandowski przyglądali się temu bijącemu w ojczyźnie gejzerowi rozczarowania (niektórzy by powiedzieli, że nienawiści) zza węgła. Po meczu z Kolumbią, czyli totalnej masakrze piłą mechaniczną, kapitan pozbierał się w szatni w jeden kawałek i poprosił rzecznika prasowego PZPN: chciałbym jutro przyjść na konferencję prasową. Chwilę później zapadła decyzja, że wraz z "Lewym" spowiadał się będzie Adam Nawałka.
Konferencja miała momentami przebieg absurdalny. Adam Nawałka zapewniał, że przygotowania przebiegały bardzo dobrze, że piłkarze byli gotowi na mundialowe wyzwanie pod względem motorycznym, że z bazy w Soczi jest bardzo zadowolony, że jego piłkarze go nie zawiedli. "Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?" - padło w końcu takie pytanie. Odpowiedź według Nawałki jest prosta: bo przeciwnicy przewyższali nas pod względem piłkarskim. Zarówno Senegal, jak i Kolumbia. Wtórował mu Lewandowski, który mówił wprost, że nie mieliśmy w zespole odpowiedniej jakości. Że "sama walka to za mało". Dziennikarz Sebastian Staszewski napisał później na Twitterze, że pozostali piłkarze słuchali tych słów i byli po prostu na nie "wkur***ni".
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Problemy były już w eliminacjach. "Uwierzyliśmy w wielkość tej drużyny"W wielu kwestiach na pewno można trenerowi i kapitanowi przytaknąć. Rzeczywiście było tak, że do Rosji przyjechała inna drużyna niż do Francji. Wówczas w gazie byli Krychowiak, Milik, Lewandowski. Tylko Błaszczykowski nie grał w swoim klubie. Dwa lata później drużyna składała się już z zawodników, którzy walczyli z o wiele większymi kłopotami w swoich klubach. Tak czy siak, jednak trudno się pogodzić z opinią, że byliśmy na tym turnieju - przepraszam za wyrażenie - aż takimi dziadami, by nie być w stanie nawiązać walki z Senegalem i wymienić kilku składnych podań w meczu z Kolumbią. Ba, sprawić cokolwiek, by mistrzostw nie zostawiać za plecami z gołym tyłkiem.
Choć raz odpadnijmy jak Iran
Piłkarze, którzy grali z Kolumbią, w poniedziałek mieli wolne. Pozostali wieczorem pojawili się na treningu wyrównawczym. Był tam również Kamil Glik, który przez długi czas dyskutował z selekcjonerem, gestykulował, coś mu ewidentnie tłumaczył. Na koniec panowie zbili piątkę. Kto wie, być może wyjaśniali sobie słowa, jakie padły z ust piłkarza po meczu z Kolumbią. Glik mówił (cytat za Tomaszem Włodarczykiem): - Czy byliśmy dobrze przygotowani do turnieju? Jeśli wszyscy piłkarze wyglądali dziś tak słabo, i z Senegalem podobnie, to jest coś nie tak. Nie mieliśmy argumentów. Pod każdym względem. Skład nas zdziwił? Przecież pojawiła się tak chwalona młodzież...
Ewidentna sugestia, że coś w przygotowaniach zostało popsute oraz że piłkarzowi nie podobały się decyzje personalne trenera.
We wtorek kadra trenować ma późnym popołudniem. Selekcjoner najprawdopodobniej zamknie przed kamerami trening w całości. Zależy mu na tym, by nie przegrać meczu z Japonią. Gdyby się tak stało, osiągnąłby najsłabszy rezultat z prowadzoną na mundialu polską kadrą w "nowożytnej" historii futbolu. Nawałka gorszy od Engela i Janasa? Kto by jeszcze jakiś czas temu pomyślał...
Poniedziałkowy wieczór to Soczi opanowane przez rozśpiewanych i roztańczonych kibiców z Peru. Przyjechali tu, by na własne oczy zobaczyć ostatni mundialowy mecz swoich ulubieńców i wyprawić ich w drogę powrotną do domu. W oczekiwaniu na wtorek, obserwowali w nadmorskich knajpach bitwy irańsko - portugalską oraz hiszpańsko - marokańską. Ale to były świetne mecze! Pełne emocji, pasji, woli walki maluczkich, skazywanych na pożarcie przez gigantów. Człowiek obserwuje to wszystko, patrzy na prących do przodu Irańczyków, niemal wyrzucających za burtę Cristiano Ronalno i zastanawia się: na Boga! Czy my, Biało-Czerwoni, choćby raz nie możemy odpaść z mundialu w podobnym stylu? Po walce? Wznieceniu pożaru na trybunach? Eksplodowaniu pasją i wolą walki?
Nie, my z mundialami musimy się zawsze żegnać w taki sposób, że wstyd wypala ci poliki. Że głupio później mówić kibicom-obcokrajowcom o swoim pochodzeniu. - Z Polski? Słabo, słabo - słyszysz i nie wiesz za bardzo, co powiedzieć.
Trochę jak Nawałka i Lewandowski na konferencji prasowej.
-
Michael Witski Zgłoś komentarz
Mam dziwne przeczucie, że Polacy napiszą nową historię i mecz o honor również przegrają... -
Misiak Mirek Zgłoś komentarz
zawodnikow, jedynie Lewandowski gra w 1- jedynastce, reszta grzeje lawke. Debilowaty rannking FIFA 7 miejsce sprawil ze z takim nastawieniem faworytow jechalismy do Rosj Polacy sa tak dobrzy w pilce jak Kolumbia w skokach narciarskich -
Wieslawa Bosacka Zgłoś komentarz
trener Nawalka musi zostac ,to nie jego wina,ze nie mamy zdrowych i grajacychnon-stop w klubach zawodnikow!!!jeden Robert Lewandowski meczu nie wygra ,zeby byl nawet robotem!!! -
Wieslawa Bosacka Zgłoś komentarz
ciezka grupe nam wylosowano ,a Robert dodal ,ze faworyt to Kolumbia a jesli nam sie uda,to moze wyjdziemy z grupy i to jest ich marzenie!!!to dziennikarze zaczeli pompowac balonik i nawet utwierdzac kiboli,ze mozemy walczyc o mistrzostwo swata!!!madry i rozsadny kibic dobrze wiedzial,ze wyjscie z grupy mozliwe tylko po wygranej z Senegalem! i moze remis z Japonia!w innej sytuacji nie mamy szans!!!przegrana z Senegalem spowodowala,ze nasi juz wiedzieli ,ze nie maja szans na wyjscie z grupy!myslicie,ze Oni nie przezyli i nie przezywaja tego?!zawsze kazda przegrana przezywali i przezywaja,ale co to da???niczego to nie zmieni!ME a MS to calkiem inne zawody i granie z zawodnikami,ktorzy malo grali lub wcale w swoich klubach i byli po kontuzjach,to na MS sie nie da,na ME mozna bylo!!!na MS nie ma slabych druzyn popelniajacych szkolne bledy tu graja twarde chlopy walczace do konca(co pokazal Senegal i Kolumbia) o zwyciestwo,a nasi schorowani po kontuzjach do walki nie wychodzili i nie kryli blisko przeciwnika i to sie zemscilo!!!nawet wystawienie mlodych, ale bez doswiadczenia w zgraniu reprezentacyjnym nic nie pomoglo!!!bylismy slabsi od przeciwnika i nic wiecej nie moglismy zrobic!!!nie szukajmy dziur w kiedy ich nie ma!!!kontuzje i brak gry w klubach,to sa glowne przyczyny naszej niemocy!!! -
Wieslawa Bosacka Zgłoś komentarz
redaktorku mierny co chciales tym artykulem osiagnac???podle i ohydne plotki maja uwiarygodnic ciebie???jestes plotkarzem a nie dziennikarzem!!!pismaku powinni cie zwolnic i wyrzucic!!! -
Rysiek Lechowy Zgłoś komentarz
to znów będzie w kontrze do oczekiwań i wygrają. pat. -
Łukasz Glod Zgłoś komentarz
widzieliśmy. -
Szczery do ...... Zgłoś komentarz
Wniosek jest jeden i bardzo smutny . Polska NAJSŁABSZĄ drużyną mundialu 2018 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
SpeedweyFan Zgłoś komentarz
Święte słowa panie redaktorze! Święte słowa! Amen ! -
glos_prezesa Zgłoś komentarz
reprezentacji piłkarska potęgę. Dobry wynik na EURO 2016 przydarzył się bo kilku zawodników przeżywało wtedy szczyt formy. Jeśli jednak ktoś, choć trochę się zna na piłce, jeśli ktoś przyjrzał się tej reprezentacji, to bez trudu mógł dostrzec że jest to twór na glinianych nogach. Trudno było już wtedy sklecić 11 w miarę równych poziomem piłkarskim zawodników. Obok "3 z Borusii", Krychowiaka, Glika reszta grała w kratkę. O zapleczu już nawet nie wspomnę bo go po prostu nie było i nie ma do dziś. Za to media, dziennikarze i działacze przez ostatnie dwa lata robiły z tej reprezentacji potęgę europejską a może i światową. Z premedytacją działacze pod kierunkiem Bońka dobierali sparingpartnerów takich, którzy łatwo dostarczą parę punktów do rankingu i krzywdy polakom nie zrobią. Pompowano balonik - po co? Nie wiem, ale na pewno lepiej sprzedają się reklamy - choćby te z piwa Tyskiego, jeśli trzyma je w rękach sternik piłkarskiej potęgi. Większość kibiców dała się wciągnąć w tę grę i poczuła się tak, jakbyśmy rzeczywiście byli potęgą piłkarską. Naprawdę jesteśmy przeciętniakiem - nasze miejsce jest gdzieś w połowie drugiej dziesiątki rankingu. Oszukała nas nie reprezentacja - bo ona nic nie obiecywała, ale Ci którzy robili nas kibiców "w konia" popmpując balonik. -
werty Zgłoś komentarz
beznadziejnej formie. -
radek_w Zgłoś komentarz
to jest kompletne nieporozumienie.. Najbardziej niemedialna osoba w calej kadrze, wrecz antymedialna. Koles wiecznie z nieogolona morda, patrzy na dziennikarzy spode lba, na niewygodne pytania przewraca oczami, prycha, wreszcie w chamski sposob przerywa i ucina wszystko, co mu nie lezy. Zwlaszcza zagranicznych dziennikarzy, ktorzy i tak pytan maja jak na lekarstwo, zbywa bezczelnie - nie potrafiac, o zgrozo, sklecic jednego zrozumialego zdania po angielsku.. I do tego dochodzi ta jego 'taktyka' medialna, o ktorej wspomnial Hajto: kto umie wskazac chocby jednego asystenta w innych kadrach? Lekarza, terapeute, fizjo, kiero? W polskiej kadrze to wrecz celebryci. Tego nie rusz, tamtego nie pytaj, to tabu - i efekty sa.. -
Szymon Soborak Zgłoś komentarz
kontuzje i o to chodzi właśnie to był główny powód przegranej,słabość fizyczna po kontuzjach lub po sezonie,a wy mówicie żeby wywalić Nawałkę? Przecież nie można zmieniać trenera co 2-4 lata,przecież trener Urugwaju już z nimi jest 8 lat i co??Miał wiele wtop,ale wciąż jest trenerem i w końcu widać efekty jego pracy,tu nie chodzi o to że Nawałka zły itp,może ich ustawić dobrze ALE TO PIŁKARZE MOGĄ BYĆ ZA PRZEPROSZENIEM DO KITU PO SEZONIE LUB KONTUZJACH,ALBO PO PROSTU ZA STARZY,a wy macie do niego spiny,przecież pokonaliśmy Niemcy,doszliśmy do Ćwierćfinału i zakwalifikowaliśmy się do mundialu,były sukcesy,taka sytuacja,sorry taki mamy klimat