Mundial 2018. Kosowo zbiera pieniądze na karę Szwajcarów

Getty Images / Na zdjęciu: radość Xherdana Shaqiriego
Getty Images / Na zdjęciu: radość Xherdana Shaqiriego

Kosowianie dumni z Xherdana Shaqiriego i Granita Xhaki. Do tego stopnia, że zbierają pieniądze na pokrycie kar dla piłkarzy. Reprezentanci Szwajcarii zaprezentowali światu kojarzony z Kosowem symbol "Albańskiego Orła", za co muszą słono zapłacić.

Od lat Kosowo jest przedmiotem sporów na Bałkanach. Serbowie nadal nie uznają niepodległości niewielkiej prowincji w południowej części kraju, zamieszkiwanej głównie przez Albańczyków. Z tego rejonu pochodzą Xherdan Shaqiri i Granit Xhaka, którzy w spotkaniu z Serbami (2:1) strzelili po bramce i w trakcie świętowania przypomnieli o swoim rodowodzie.

Gest "Albańskiego Orła" został uznany przez FIFA za demonstrację polityczną. Wspomniana dwójka i manifestujący razem z nimi Stephan Lichtsteiner (nie mający albańskich korzeni) otrzymali kary finansowe. Shaqiri i Xhaka po 10 tys. franków szwajcarskich (8500 euro), Lichtsteiner o połowę mniejszą kwotę.

Kosowianie doceniają działania piłkarzy i utworzyli zbiórkę internetową. Mniej niż 24 godziny po jej otworzeniu na koncie pojawiło się 12 tys. euro, czyli ponad połowa zasądzonej sankcji. Minister handlu i przemysłu Bajram Hasani przekazał na ten cel całą swoją miesięczną pensję (1500 euro).

Według BBC, Helwetom groziło nawet zawieszenie na dwa spotkania.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. To nie koniec mistrzostw dla Polaków. "Ciężko skoncentrować się na meczu o nic"

Komentarze (15)
avatar
Pawel Andrzejczuk
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
REporterku 
avatar
Pawel Andrzejczuk
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Olgino
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prezydent Thaci odpali małą działkę z handlu organami albo heroiną i spoko. 
avatar
jacwie5
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kasa będzie z przemytu czy pomocy międzynarodowej. 
avatar
Marian Paździoch
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Litości 8500€ dla piłkarza zarabiającego kilkanaście milionów euro rocznie to kieszonkowe na weekendowy wypad po knajpach i drobne zakupy.