Diego Maradona zjawił się na stadionie w Petersburg półprzytomny, sprawiając wrażenie odurzonego alkoholem albo narkotykami, a w trakcie pierwszej połowie meczu, w którym jego rodacy walczyli o przetrwanie na mundialu, zasnął.
Cocaine is a hell of a drug #maradona #worldcup pic.twitter.com/UsOQY7Yqer
— Erik Ramos (@erikramos1123) 26 czerwca 2018
Maradona picked up the wrong bag pic.twitter.com/LrY7lBKq83
— James Robinso (@JamesRobDT) 26 czerwca 2018
Gdy w 86. w minucie Marcos Rojo zdobył bramkę na wagę awansu Albicelestes do 1/8 finału, legendarny piłkarz zaczął wykonywać obraźliwe gesty w kierunku płyty boiska, których adresatem był najprawdopodobniej sędzia Cuneyt Cakir. Mało tego, po końcowym gwizdku "El Diego" miał problem z opuszczeniem loży o własnych siłach, a prosto ze stadionu trafił do szpitala.
Maradona is the best. pic.twitter.com/bFgTOUW33l
— Jimmy Conrad (@JimmyConrad) 26 czerwca 2018
Se descompuso #Maradona #ElDiego pic.twitter.com/s3zqxx14pl
— ANGEL (@AngeldebritoOk) 26 czerwca 2018
O żenujących zachowaniu Maradony mówi cały - nie tylko - piłkarski świat. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu jest powszechnie krytykowany i wyśmiewany, ale Zbigniew Boniek stanął w jego obronie.
"Dziś wszyscy się z niego śmieją, ale dla mnie Diego był wyjątkowy, najlepszy" - napisał prezes PZPN na Twitterze.
Tutti ridono oggi,ma per me Diego era unico, il migliore
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 27 czerwca 2018
Boniek i Maradona to dawni rywale z boiska. W meczach drużyn narodowych przeciwko sobie nigdy nie zagrali, ale w latach 1984-1988 spotkali się w Serie A i obaj byli gwiazdami włoskiej ekstraklasy. Polak występował wówczas w Juventusie i Romie, a Maradona bronił barw Napoli.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Co z przyszłością reprezentacji? Kadrowicze potrzebują czasu
A Maradona jak narazie jest większą gwiazdą mistrzostw niż selekcjoner Argentyny Messi.