Urugwaj pokazał całemu światu, że na mundialu nie można go lekceważyć. Podopieczni Oscara Tabareza w 1/8 finału wyeliminowali mistrzów Europy. Portugalia przegrała 1:2, a jej katem okazał się Edinson Cavani. Napastnik Paris Saint-Germain dwa razy pokonał Rui Patricio.
Kibice mają jednak wielki powód do zmartwień. "El Matador" w 74. minucie został zmieniony przez Cristhiana Stuaniego. Chwilę wcześniej doznał kontuzji. Wyglądało to poważnie, bo Cristiano Ronaldo pomagał mu zejść z boiska. Po awansie do ćwierćfinału piłkarz wyjaśnił, co się stało.
- Poczułem lekkie ukłucie w lewej łydce - zdradził urugwajski napastnik i dodał. - Mam nadzieję, że to nic poważnego i będę mógł dalej grać.
Cavani będzie miał trochę czasu, aby wrócić do zdrowia. Ćwierćfinał Urugwaj - Francja odbędzie się 6 lipca (środa). Jeżeli kontuzja nie jest poważna, to jest duża szansa, że gwiazdor PSG będzie do dyspozycji Tabareza.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem