Mundial 2018. Stanisław Czerczesow nie dla Polski? Jerzy Dudek: Nie stać nas na niego

Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT  / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow

Stanisław Czerczesow to jeden z największych wygranych rosyjskiego mundialu i wielu polskich kibiców widzi w nim następcę Adama Nawałki. Zdaniem Jerzego Dudka to jednak nierealne.

Przed turniejem były trener Legii Warszawa był mocno krytykowany i mało kto wierzył, że uda mu się cokolwiek osiągnąć. Tymczasem gospodarze pod jego wodzą bez trudu wyszli z grupy, zaś w 1/8 finału sensacyjnie wyeliminowali po rzutach karnych Hiszpanię. Teraz czekają na ćwierćfinałowe starcie z Chorwacją.

Czy Stanisław Czerczesow mógłby zastąpić Adama Nawałkę? - Naszej kadry nie stać na takiego trenera, zwłaszcza po tak dużym sukcesie. Bo trzeba powiedzieć, że Czerczesow już odniósł sukces na mundialu. Gdyby miał być trenerem Polaków, to Zbigniew Boniek zakontraktowałby go wcześniej. Zatrudnienie go wydaje mi się nieprawdopodobne - stwierdził w rozmowie ze sport.tvp.pl Jerzy Dudek.

Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że 54-letni szkoleniowiec będzie miał lepsze oferty. - Jeżeli miałby gdzieś pójść, to z pewnością do innej kadry. Jeszcze wyżej. Oczywiście, jeżeli nie zostanie przedłużona z nim umowa. Podejrzewam jednak, że Rosjanie są z niego bardzo zadowoleni. Wcześniej mieli Anglika i Włocha. Ta mieszanka zaprocentowała, a teraz mają swojego trenera, jak i my, z którego byliśmy i jesteśmy dumni. Sborna łatwo nie pozbędzie się Czerczesowa - dodał.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem

Źródło artykułu: