Kolumbijczycy w przedostatniej minucie doliczonego czasu gry doprowadzili do dogrywki (1:1). Przez kolejnych 30 minut żadnej z drużyn nie udało się powiększyć swojego dorobku, co oznaczało, że zwycięzcę 1/8 finału MŚ wyłoni dopiero konkurs rzutów karnych. W jedenastkach lepiej poradzili sobie Anglicy, którzy triumfowali 4:3.
Łzy i złamane serce - tak na porażkę zareagował James Rodriguez, który nie mógł wspomóc swojej reprezentacji w walce o ćwierćfinał. Pomocnikowi Bayernu Monachium doskwierała kontuzja łydki, która wyeliminowała go z gry.
— James Rodríguez (@jamesdrodriguez) 3 lipca 2018
- Ze złamanym sercem, ale jestem dumny ze wszystkiego, co dokonaliśmy na mundialu. Jestem dumny z mojego zespołu. Na boisku daliśmy z siebie wszystko dla Kolumbii. Dziękuję kibicom za wsparcie - tak z kolei na odpadnięcie z MŚ zareagował Radamel Falcao. Napastnik AS Monaco zacytował ponadto fragment psalmu. - Pan jest blisko skruszonych w sercu i wybawia złamanych na duchu - napisał gwiazdor reprezentacji Kolumbii na Instagramie.
Dodajmy, że porażka w 1/8 finału rozwścieczyła kolumbijskich kibiców do takiego stopnia, że ci grożą śmiercią Mateusowi Uribe i Carlosowi Bacci. Właśnie ta dwójka nie wykorzystała rzutu karnego w starciu z Anglią.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek wspomina najlepsze momenty Nawałki. "Po jednym meczu się popłakałem"