Agencja "Interfax", powołując się na źródła rządowe, podała w czwartek informację o braku jakiejkolwiek premii dla reprezentacji Rosji za występy na MŚ. Według dziennikarzy agencji mundial nie jest traktowany tak jak igrzyska olimpijskie czy turnieje mistrzowskie w innych sportach, dlatego reprezentanci Sbornej nie dostaną ekstra nagród.
Wkrótce jednak rosyjskie ministerstwo sportu wydało oświadczenie w tej sprawie. - Dyskusja o wypłacie premii przed zakończeniem zawodów jest co najmniej przedwczesna, a także niepoprawna - czytamy.
Ministerstwo przypomniało, że w przypadku piłkarzy także obowiązuje rozporządzenie rządu Federacji Rosyjskiej. Zakłada ono wypłatę nagród członkom reprezentacji Rosji za złoty, srebrny i brązowy medal. Tyle że nie są to wysokie premie. Za zwycięstwo w MŚ każdy piłkarz kadry Stanisława Czerczesowa otrzyma 224 tys. rubli (czyli ok. 13 tys. złotych). Srebro wycenione jest na 112 tys. rubli, a brąz na 67,2 tys. rubli. Nagrody dla członków sztabu szkoleniowego są pomniejszone o połowę.
W przypadku zdobycia medalu Rosjanie nie mogą więc liczyć na hojne wynagrodzenie ze strony państwa. Co nie znaczy, że nie zarobią dużych pieniędzy.
Reprezentacja Rosji wywalczyła dotąd już 16 mln dolarów premii od FIFA i spora jej część trafić ma na konta członków drużyny.
Rosjanie mogą jeszcze znacznie zwiększyć gratyfikacje. Jeśli w ćwierćfinale pokonają Chorwatów i wejdą do strefy medalowej, otrzymają kolejny zastrzyk gotówki. Drużyna, która zajmie 4. miejsce, może liczyć na 22 mln dolarów, 2 mln więcej natomiast przewidziano dla ekipy z najniższego stopnia podium.
Mistrz świata zarobi 38 mln w amerykańskiej walucie, zaś finalista - 28 mln.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski: W Polsce Adam Nawałka może być zainteresowany pracą w Legii i zbudowaniem czegoś wielkiego