"Do dwóch kobiet z pierwszego rzędu, które nie tylko oglądały serię rzutów karnych na swoich telefonach, ale również powtarzały "tak" po każdym strzelonym golu - jesteście najbardziej ignoranckimi widzami, przed którymi kiedykolwiek miałem nieprzyjemność występować" - napisał na Twitterze Sheehy po występie w Nottingham Theatre Royal.
To the two women in the front row tonight who not only followed the penalty shootout on their phone, but also said “yesss” on each goal scored, you are the most ignorant audience members I have ever had the misfortune to perform in front of.
— Niall Sheehy (@niallsheehy) 3 lipca 2018
37-letni Irlandczyk dodał, że gdy jeden z aktorów zasygnalizował piłkarskim fankom, by odłożyły telefony, jedna z nich pokazała gest uniesionego w górę kciuka i powiedziała "wiem - wygraliśmy!". "Myślę, że w ten sposób pokazałaś nam, że jesteś najgłupszą kobietą na świecie. Proszę, byś w przyszłości unikała wszelkich teatralnych produkcji" - irytował się aktor we wtorek późnym wieczorem.
And when a cast member signalled “put your phone away” during the bows and you smiled, gave a thumbs up and replied “I know - we won!!”, I think you may have let us all know you are the stupidest woman on the planet. Please avoid attending any future theatrical productions.
— Niall Sheehy (@niallsheehy) 3 lipca 2018
Inni aktorzy zaangażowani w projekt "Titanic: The Musial" również skrytykowały niestosownie zachowujących się widzów. "Dwie panie, jedna starsza, jedna w średnim wieku, jawnie oglądały w pierwszym rzędzie mecz piłki nożnej w czasie najbardziej przejmujących chwil sceny w szalupie ratunkowej, kibicowały i chichotały jak nastolatki. Powiedzieć, że jestem wściekły, to za mało. One powinny zostać wyprowadzone" - napisał Kieran Brown.
"Jeśli przychodzisz do teatru, nie oglądaj mistrzostw świata na swoim telefonie! Zostań w domu! To brak szacunku zwłaszcza, jeśli siadasz w pierwszym rzędzie" - złościł się na Twitterze Stephen Webb.
Ostra krytyka widzów ze strony Sheehy'ego wzbudziła różne reakcje. W komentarzach pod jego wpisami jedni przyznają, że oglądanie mistrzostw w trakcie przedstawienia było co najmniej niestosowne, inni uważają, że aktor przesadza, a dla meczów Anglii na mundialu można zrobić wyjątek w każdej sytuacji.
W czwartek Sheehy zamieścił kolejny wpis, w którym podziękował zarówno za wsparcie, jak i za brak zrozumienia dla jego oburzenia. "Żeby było jasne: opowiadamy sobie tę historię, żeby nas nie denerwowała, żebyśmy mogli się skoncentrować. Chcielibyśmy, żeby pozostała część widowni mogła oglądać i słyszeć to, za co zapłaciła" - skomentował.
Aktor przyznał także, że być może wyraził swoje oburzenie w zbyt agresywny sposób i przeprosił za to. "Obstaję jednak przy tym, że zachowanie tych pań było nietaktowne w stosunku do pozostałej części widowni" - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Kto następcą Nawałki? "Czerczesow? Rosjanie ozłocą go po mundialu"