Mundial 2018. Artiom Dziuba ze łzami w oczach dziękował kibicom za wsparcie. "Chcieliśmy udowodnić, że piłka nożna żyje"

PAP/EPA / SHAWN THEW / Na zdjęciu: Artiom Dziuba
PAP/EPA / SHAWN THEW / Na zdjęciu: Artiom Dziuba

- Chcieliśmy udowodnić całemu krajowi, że piłka nożna żyje - mówił w emocjonalnej wypowiedzi po meczu Rosja - Chorwacja (2:2, k. 3:4) Artiom Dziuba. Napastnik ze łzami w oczach dziękował kibicom Sbornej za wsparcie podczas MŚ.

Reprezentacja Rosji na ćwierćfinale zakończyła swój udział w mundialu. W pełnym emocji i dramaturgii sobotnim pojedynku o półfinał mocniejsza okazała się Chorwacja. Po remisie 2:2 w dogrywce, wygrała bowiem 4:3 w rzutach karnych.

Przed "jedenastkami" rosyjskich zawodników w specyficzny sposób do boju zagrzewał Artiom Dziuba, krzycząc m.in.: "Jestem z Ciebie dumny!". Po meczu napastnik Sbornej udzielił natomiast bardzo emocjonalnej wypowiedzi dla rodzimej telewizji.

- Chcę podziękować kolegom i wszystkim, którzy byli zaangażowani w zespół. Staliśmy się jedną rodziną. Chcieliśmy przejść do historii. Chcieliśmy udowodnić całemu krajowi, że piłka nożna jest żywa. Być z siebie dumnymi - mówił w "Kanale 1".

Po tych słowach w oczach Dziuby pojawiły się łzy. - Jesteśmy wdzięczni całemu krajowi - dodał wtedy.

ZOBACZ WIDEO Szymon Marciniak przeprosił Hummelsa. "Niemiec był w ogromnym szoku"

Źródło artykułu: