Najdroższym zespołem spośród wszystkich uczestników mistrzostw świata dysponują Francuzi. 23 zawodników Trójkolorowych wartych jest łącznie 1,08 miliarda euro. Reprezentacja Belgii pod tym względem jest trzecią drużyną na mundialu. Łączna wartość podopiecznych Roberto Martineza wynosi 754 miliony euro. Drugie miejsce zajmują Anglicy - 874 miliony euro.
To oznacza, że wtorkowi półfinaliści mundialu razem są warci ponad 1,83 miliarda euro. Jak wylicza "Bild", to dotychczas "najcenniejszy mecz na mistrzostwach świata". Większą wartość może mieć jedynie starcie Francuzów z Anglikami.
Najdroższym piłkarzem reprezentacji Belgii jest Kevin De Bruyne. Wartość zawodnika Manchesteru City wynosi 150 milionów euro. Z kolei wśród Francuzów najdroższy jest Kylian Mbappe - 120 milionów euro.
Zarówno Francuzi, jak i Belgowie zdają sobie sprawę z tego, że mogą napisać historię. Francja ma szansę na drugi w historii tytuł mistrza świata. Belgia jeszcze nigdy nie zdobyła najcenniejszego trofeum w reprezentacyjnej piłce. - Zagramy w finale przeciwko Anglii i zdobędziemy mistrzostwo - powiedział były belgijski bramkarz, Jean-Marie Pfaff.
Belgia ma szansę na to, by zostać najmniejszym od 1950 roku krajem, który sięgnie po mistrzostwo świata. Wtedy najlepszą drużyną na świecie został Urugwaj, a liczba ludności tego kraju wynosiła 3,4 mln. Belgię zamieszkuję ponad 11,3 miliona ludzi.
Mecz pomiędzy Francją i Belgią rozegrany zostanie 10 lipca na stadionie w Sankt Petersburgu. Jego początek zaplanowano na godzinę 20:00.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Najlepszy rok w karierze Modricia? "Jeśli Chorwacja zdobędzie medal to może zgarnąć Złotą Piłkę"