W niedzielę 15 lipca na Łużnikach w Moskwie o Puchar Świata powalczą reprezentacje Francji i Chorwacji. W bałkańskiej drużynie w składzie znajdą się Ivan Perisić i Marcelo Brozović. Obaj na co dzień reprezentują barwy Interu Mediolan.
Z kolei w zespole francuskim, w meczowej "osiemnastce" na finał powinno znaleźć się miejsce dla Corentin Tolisso. Obecnie obrońca Trójkolorowych związany jest kontraktem z Bayernem Monachium.
Z tych trzech wymienionych piłkarzy, w półfinale najbardziej zabłysnął Perisić. W 68. minucie meczu z Anglią zawodnik Interu zdobył wyrównującą bramkę. Po niej Chorwaci złapali wiatr w żagle i w dogrywce szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść.
Brozović nie strzelił bramki, ale rozegrał pełne 120 minut w półfinałowym starciu. W 1/2 finału najmniej czasu na boisku spędził Tolisso, który wszedł na murawę z ławki pod koniec pojedynku z Belgią (triumf Francuzów 1:0).
Dziennikarze "Daily Mail", którzy poinformowali o świetnej serii Bayernu i Interu, podkreślili, że oba kluby udziałem swoich piłkarzy w finałach mundialu przynajmniej częściowo mogą osłodzić sobie brak świetnych wyników w ostatnich edycjach Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. To dlatego Anglicy przegrali w półfinale. "Byli tak przygotowani, jak w swojej lidze"