Mundial 2018. Antoine Griezmann: Nie obchodzi nas styl, w jakim wygrywamy

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Antoine Griezmann
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Antoine Griezmann

- Nie obchodzi nas, w jakim wygrywamy. Chcemy mistrzostwa - mówi Antoine Griezmann, odpowiadając na krytykę, jaka spadła na reprezentację Francji po półfinałowym meczu z Belgią. Przed Francuzami finał MŚ z Chorwacją.

Po pierwszym półfinale mundialu, w którym reprezentacja Francji ograła Belgię (1:0, TUTAJ przeczytasz relację z tego meczu), postawę Trójkolorowych mocno skrytykował Thibaut Courtois. - Ten mecz był frustrujący. Francja nic nie grała. Bronili w jedenastu zawodników 40 metrów od swojej bramki - powiedział belgijski bramkarz.

- Grał w Atletico, gra w Chelsea. Czy on myśli, że Chelsea gra jak Barcelona? - odpowiada Courtoisowi Antoine Griezmann, cytowany przez "L'Equipe".

Francuzi zupełnie nie przejmują się krytycznymi opiniami, argumentując, że nie ważny jest styl, a końcowy wynik. - Nie obchodzi nas styl, w jakim wygrywamy. W ogóle nie przejmujemy się tym, jak wyglądała nasza gra. Po prostu chcemy mistrzostwa świata i robimy wszystko, by je zdobyć - mówi Griezmann.

Francuzi są zdeterminowani, by odnieść sukces na MŚ w Rosji. Liczy się tylko dobro drużyny, indywidualne wyczyny schodzą na dalszy plan. - Możemy wygrać Puchar Świata. Złota Piłka w ogóle mnie nie obchodzi. Chcemy zwyciężyć na MŚ. W niedzielę będziemy musieli dać z siebie wszystko i zostawić na boisku co tylko mamy - komentuje Griezmann.

Napastnik Atletico Madryt praktycznie powtórzył słowa Kyliana Mbappe. 19-latek kilka dni temu także stwierdził, że nie interesuje go Złota Piłka, a w jego głowie jest tylko Puchar Świata (czytaj więcej TUTAJ). To tylko świadczy o tym, jak bardzo Francuzi skoncentrowani są na mundialowym sukcesie.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Chorwacki piłkarz Legii liczy na wygraną w finale. "Najpiękniejszy dzień w naszym życiu"

W finale mistrzostw świata 2018 reprezentacja Francji zmierzy się z Chorwacją. Decydujące starcie tegorocznego mundialu zostanie rozegrane w niedzielę (17:00) na Łużnikach w Moskwie.

- Wiem, że po sukcesie moje życie może się bardzo zmienić, ale na razie jeszcze o tym nie myślę. Teraz skupiamy się jedynie na tym, by w niedzielę zagrać dobry mecz. Jesteśmy wypoczęci, w piątek pracowaliśmy pod kątem taktycznym. Przed nami ważny dzień - przyznaje Griezmann.

Komentarze (5)
Krzysztof Kurowski
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alf Frank
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mam nadzieję że cała Polska kibicuje w finale naszym słowiańskim ziomkom z południa - do boju Chorwacja;) 
Syki
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Faktycznie nie obchodzi ich nic innego jak zwyciestwo, w koncu nawet reprezentacja jest zlozona w wiekszosci z obcokrajowcow, wspolczuje kibicom tego sztucznego tworu w ktorym wiekszosc zawodni Czytaj całość
avatar
Claudia_
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to mam nadzieję, że to Chorwacja wyjdzie pierwsza na prowadzenie, co by widowiska nie zepsuć -.-
I nie wiem za co Griezmann miałby dostać Złotą Piłkę. Jego ostatni rok w porównaniu z tym co
Czytaj całość
Bob Shakalaka
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...a powinien, do cholery. Reprezentacja z takim ofensywnym megapotencjałem gra wręcz odpychający i nudny futbol. Po prostu żałość. Wbrew pozorom styl jest również pamiętany...