Mundial 2018. Fotograf przewrócony przez Chorwatów zabrał głos
Fotograf Yuri Cortez, drugoplanowy bohater półfinału MŚ Chorwacja - Anglia (2:1), skomentował jak z jego perspektywy wyglądała sytuacja, gdy w dogrywce po bramce Mandzukicia został przewrócony przez cieszących się piłkarzy bałkańskiej drużyny.
Sami piłkarze Chorwacji, po zwycięskiej bramce z Anglią, wpadli w taką radość, że przez chwilę nie zdawali sobie nawet sprawy, że przewrócili fotografa. Gdy jednak zobaczyli go na ziemi, szybko zatroszczyli się o pracownika AFP.
- Mandzukić i inni piłkarze podeszli do mnie, by pomóc mi wstać. Pytali również, czy nic mi się nie stało? Dodatkowo Perisić znalazł, podniósł okulary i zapytał czy są moje? Odpowiedziałem, że tak, po czym założył mi je, przytulił i uściskał moją dłoń - wytłumaczył Cortez.
Ze zdjęć, które wykonał cieszącym się piłkarzom z bardzo bliskiej odległości, jest dumny. - To najlepsze fotografie jakie wykonałem na mistrzostwach świata w Rosji - zaznaczył.
Po pierwszej połowie półfinału z Anglią, Chorwacja przegrywała 0:1. W drugich 45 minutach zagrała jednak zdecydowanie lepiej i dzięki trafieniu Perisicia doprowadziła do dogrywki. W niej bramkę na 2:1 dla bałkańskiej drużyny zdobył Mario Mandzukić. W finale MŚ 2018, w niedzielę o 17:00, Chorwacja zagra z Francją na Łużnikach w Moskwie.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Każdy chce być Chorwatem. "Ludzie zakochali się w ich reprezentacji"