Mundial 2018. Niesamowita sytuacja w finale. Dopiero drugi taki przypadek w historii
Dopiero drugi taki przypadek w historii MŚ. Mario Mandżukić strzelił bramkę samobójczą w finale z Francuzami (4:2), a potem trafił już do właściwej siatki. Poprzednio do takiej sytuacji doszło w 1978 roku.
Marcin Górczyński
PAP/EPA
/ FELIPE TRUEBA
/ Na zdjęciu: Mario Mandzukić
Mandzukić jako drugi w historii piłkarz do do gola samobójczego zdobył także prawidłową bramkę. Poprzednio doszło do tego w 1978 roku - Holender Ernie Brandts zafundował Włochom bramkę, a kilkadziesiąt minut później doprowadził do remisu.