Mundial 2018. Didier Deschamps zalany szampanem

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Didier Deschamps
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Didier Deschamps

Didier Deschamps nie zdążył jeszcze dobrze usiąść w fotelu na konferencji prasowej, a jego piłkarze wparowali do sali i oblali go szampanem. - To świetna grupa ludzi - powiedział po wygranym finale mistrzostw świata z Chorwacją.

Z Moskwy Mateusz Skwierawski

Francja pokonała rywala 4:2. Piłkarze chcieli pokazać wszystkim, kto zasłużył na największe wyróżnienie. Trenerowi podziękowali w specyficzny sposób.

- Z powodu ulewy przebierałem się już trzy razy i dalej jestem mokry - żartował trener. - To grupa młodych i szczęśliwych ludzi, nie gniewajcie się - komentował trener, a piłkarze oprócz szkoleniowca zalali szampanem, wodą i innymi napojami także dziennikarzy.

Od razu da się zauważyć, że Didier Deschamps złapał świetny kontakt z drużyną. Dużo pracował z piłkarzami nad kwestią mentalną. - To grupa niezwykłych piłkarzy, świetne pokolenie piłkarskie, ale talent to nie wszystko. Kluczowe jest to, co w głowie. Ci młodzi zawodnicy chcą mnie słuchać. Spędziliśmy ze sobą 55 dni. Wiemy o sobie wszystko, na boisku i poza nim. Oczywiście, czasem dochodzi do konfliktów, większych, mniejszych, ale najważniejsze, by znaleźć balans. I to nam się udało. Mentalnie byliśmy bardzo dobrze przygotowani do turnieju. Zawodnicy udźwignęli presję - mówił selekcjoner Francuzów.

Po trzecim meczu fazy grupowej i remisie Francji z Danią 0:0 kibice na stadionie ze względu na słaby poziom meczu wygwizdali obie drużyny. Trener tłumaczy, dlaczego tak było.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Anglicy dumni z postawy swojej reprezentacji. "Za nami lata rozczarowań"

- Może nie graliśmy wcześniej zbyt pięknie dla oka, jak na przykład z Danią, ale wywalczyliśmy 7 punktów i awansowaliśmy z pierwszego miejsca. Wtedy musiałem zdecydować się na zmiany, dać zagrać innym, cześć piłkarzy potrzebowało odpoczynku - mówi.

Przełomowy był mecz z Argentyną w 1/8, wygrany przez Francję 4:3. - Piłkarze przestali mieć obawy, zaczęli być pewniejsi siebie. Wygrana z tak wielkim zespołem wzmocniła naszą mentalność. To spotkanie zmieniło wszystko. Od początku turnieju głód zwycięstwa był w naszym zespole ogromny - opowiada.

- Wszyscy pytają mnie o różnicę pomiędzy obecną drużyną a tą, która przegrała finał mistrzostw Europy z Portugalią. A może bez tamtej porażki nie byłoby teraz zwycięstwa na mundialu? To były bardzo intensywne mistrzostwa pod względem fizycznym. Ten sukces trzeba docenić podwójnie - zakończył Deschamps.

Francja została najlepszą drużyną na świecie pierwszy raz od 1998 roku.

Źródło artykułu: