Przed startem mundialu Michał Listkiewicz nie typował zwycięstwa Francji, jednak były prezes PZPN uważa, że to wygrana w pełni zasłużona. - Świetna praca Deschampa, kiedyś świetnego piłkarza, teraz trenera, charyzma i zaufanie. Wynalazł najlepszą taktykę, połączył rutynę z młodością. Myślę, że to nie jest jednorazowy wyskok, Francuzi będą dominować w najbliższych latach - ocenił w rozmowie w RMF FM.
- Francuzi się rozkręcali i do końca nie grali piłki atrakcyjnej. Człowiek podświadomie życzy sukcesów tym, którzy grają pięknie - dodał.
Zachwycony był za to postawą Chorwacji, która przegrała w finale 2:4, ale pokazała ogromne serce do gry. - Moim zdaniem to jest wielki zwycięzca turnieju. Formalnie wygrała Francja, ale od strony moralnej Chorwacja, która pokazała, że niemożliwe jest możliwe. Mały kraj, wywalczył sukces, którego nikt się nie spodziewał. Przegrana jest paradoksalnie wygraną - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Deschamps zapanował nad kadrą. "Francuzi często mieli problem z przerośniętym ego"
Na czym polega fenomen ekip z Bałkanów? - Chorwaci mają sport we krwi, u nich już w przedszkolu, w domu rodzinnym, uprawianie sportu jest częścią życia. To jest fenomen, oni są dobrzy we wszystkim za co się wezmą. Sport jest tym, co ich pociąga - wyjaśnił.
Zbigniew Boniek powiedział, że Chorwaci mają po prostu "to coś". - Zadecydowały cechy charakteru wyniesione z domu rodzinnego, z kilku pokoleń, które cechują Chorwatów. My mamy materiał ludzki, tylko nasza młodzież jest rozleniwiona, jest przyzwyczajona do wygodnictwa. Rodzice przywożą i odwożą, kupują najlepszy sprzęt, wtrącają się do pracy trenerów. Dobrobyt nie jest największym czynnikiem postępu - podsumował Listkiewicz. - Infrastruktura piłkarska w Chorwacji jest o wiele gorsza niż u nas. Mamy ośrodki treningowe, do Polski przyjeżdżają czołowe kluby europejskie na obozy letnie, są orliki, gminy mają ambicje budowania boisk - dodał.
- Zadbajmy o to, by piłka sprawiała radość. Dzieci za bardzo zwracają uwagę na punkty, wygrywanie ligi. Kiedyś frajdą była gra na skwerach w każdej wolnej chwili. Teraz zanikła spontaniczność - zakończył.