Saga transferowa z udziałem Aleksandra Gołowina trwa właściwie od początku mistrzostw. 22-latek zabłysnął na inaugurację z Arabią Saudyjską, równie obiecująco spisał się w drugim meczu z Egiptem i kolejne kluby - jeśli wierzyć medialnym doniesieniom - zgłaszały się do CSKA Moskwa. Już przed turniejem mówiło się o zainteresowaniu Juventusu, ale w trakcie rywalizacji do gry włączyły się angielskie kluby.
Według włoskiego "Tuttosport", na stole leżały oferty Chelsea i Arsenalu. Gołowinowi najbardziej zależy jednak na transferze do Juventusu. Rozmowy z mistrzami Włoch utkwiły w martwym punkcie, bo CSKA postawiło zaporową cenę.
Rosjanin, ćwierćfinalista MŚ 2018, jest wart ponad 30 mln euro i moskiewski klub raczej nie spuści z ceny. Nie wiadomo, czy Juventus, po wydaniu 100 mln euro na Cristiano Ronaldo, znajdzie kolejne środki. Gołowin czeka na rozwój wypadków.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ernest Ivanda: To my jesteśmy małym, dumnym krajem który zawładnął sercami kibiców!