W tym artykule dowiesz się o:
Trofeum tylko na chwilę
Wywalczenie Pucharu Świata FIFA to bez wątpienia niezapomniany moment. Zespoły z obecnego trofeum zbyt długo cieszyć się jednak nie mogą, bowiem po zakończeniu imprezy FIFA odbiera prawdziwy puchar, podmieniając go na tańszą, pozłacaną replikę.
Co ciekawe, oryginalne trofeum mogą dotykać jedynie triumfatorzy turnieju oraz głowy zwycięskich państw.
Rzeźbę Pucharu Świata wykonał włoski artysta Silvio Gazzaniga. Jako pierwsi zapisali się na nim piłkarze RFN, którzy pokonali Holandię w finale mistrzostw świata w 1974 roku. Trofeum wykonane jest z 18-karatowego złota, mierzy 36 cm wysokości i waży 6,175 kg.
Nowy puchar
Co cztery lata, na oryginalnym Pucharze Świata, pojawia się nowy napis. Graweruje się rzecz jasna zwycięzców danego mundialu. Co ciekawe, w 2038 roku na trofeum nie będzie już miejsca na kolejny wpis i konieczna będzie produkcja nowej statuetki.
To będzie trzecia zmiana trofeum w MŚ. Dotychczasowy puchar przygotowano dopiero na MŚ 1974. Powód? Brazylijczycy trzy razy wygrali poprzednie mistrzostwa, Złotą Nike. Według panujących wtedy zasad, dostali ją na własność. Nie strzegli jej jednak jak oczka w głowie, została skradziona, a na początku lat 80. prawdopodobnie przetopiona na złoto.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kolumbia pewna zwycięstwa z Polską. "Czują się faworytem"
Niemiecka dominacja
Reprezentacja Niemiec w historii piłkarskich mistrzostw świata ma na koncie najwięcej miejsc w czołowej dwójce (8), trójce (12), czwórce (13) i ósemce (17).
Jeśli chodzi o triumfy na mundialu, nasi zachodni sąsiedzi wznosili Puchar Świata w latach 1954, 1974, 1990 i 2014.
Rekordzistami wszech czasów są Brazylijczycy (1958, 1962, 1970, 1994, 2002). Jako jedyni mają pięć gwiazdek mistrzowskich na swojej koszulce. Cztery tytuły są także na koncie Włochów (1934, 1938, 1982, 2006).
Meksykański niedosyt
Mistrzostwa świata w Rosji są dla reprezentacji Meksyku już 16. mundialem z jej udziałem. Ilość nie przełożyła się jednak na jakość, bowiem drużynie z Ameryki Północnej jeszcze nigdy nie udało się triumfować na MŚ. Najlepszym rezultatem był ćwierćfinał (1970, 1986).
Piłkarze z kraju Azteków mogą mówić o sporym pechu. Od 1994 roku wychodzą z grupy, za każdym razem odpadają w 1/8 finału. Może teraz uda się przełamać impas. Na inaugurację MŚ 2018 wygrali z Niemcami i są głównymi kandydatami do triumfu w swojej grupie.
[b]Nie ma kasy, nie ma mundialu
[/b]Reprezentacja Zimbabwe miała zagrać w kontynentalnych kwalifikacjach do tegorocznych mistrzostw świata. Drużynie z Afryki możliwość walki o mundial została jednak odebrana w związku z zaległościami w wynagrodzeniu dla reprezentacyjnego szkoleniowca - Jose Claudinei Georginiego.
Druga sprawa - nie miałaby właściwie żadnej szansy na awans. Zimbabwe ani razu nie zakwalifikowało się na MŚ.
Oprócz Zimbabwe walka o mundial została też odebrana reprezentacji Indonezji, która w azjatyckich kwalifikacjach należała do grupy F. Zespół został wykluczona z eliminacji z uwagi na interwencję rządu tego kraju w sprawy związku piłkarskiego.
Indonezyjczycy tym samym nie mieli szansy, by wreszcie zagrać na MŚ. W kuriozalnych okolicznościach, po wycofaniu się rywali, awansowali na turniej w 1950 roku, ale ostatecznie wycofali się z udziału.
Egipska euforia
Reprezentacja Egiptu czekała 28 lat, by ponownie zagrać na mundialu. Droga na MŚ w Rosji do najłatwiejszych nie należała, a przedostatni mecz kwalifikacyjny Egipcjan mógłby posłużyć jako scenariusz do horroru.
Egipt potrzebował wygranej z Kongiem. Po tym, jak w 63. minucie celnie strzelił Mohamed Salah, wszystko układało się po myśli drużyny z gwiazdą Liverpoolu na czele. Tymczasem w 88. minucie do remisu doprowadził Arnold Bouka Moutou. Egipcjanie chwilowo zamarli.
Chwilowo, bo siedem minut później stał się cud. Salah wykorzystał podyktowany Egiptowi rzut karny, w dramatycznych okolicznościach wprowadzając reprezentację na mundial.
Co najdziwniejsze w całej historii, Egipcjanie są rekordzistami Afryki, żaden zespół nie wygrywał mistrzostw kontynentu tak często. Przez ostatnie 28 lat nie mogli przełamać jednak fatum w eliminacjach.
Wiadomo już, że Faraonowie pojadą do domu po fazie grupowej. Jeśli wierzyć słowom trenera Hectora Cupera, to w ostatnim spotkaniu z Saudyjczykami może uszczęśliwić swojego weterana, Essama El Hadary'ego. Golkiper skończył 45. rok życia i zostanie prawdopodobnie najstarszym graczem w dziejach MŚ.
Ekstaza nie tylko w Egipcie
Wspomniany na poprzedniej karcie Egipt na powrót na mundial czekał 28 lat. Jeszcze większą cierpliwością musiała wykazać się reprezentacja Peru, która po raz ostatni gościła na MŚ 36 lat temu.
Miało to miejsce na mistrzostwach świata w 1982 roku w Hiszpanii. Peru zakończyło wówczas zmagania na fazie grupowej, dwa mecze remisując, a jedno spotkanie przegrywając. Co ciekawe, na wspomnianym mundialu Peru w grupie rywalizowało między innymi z Polską. To Biało-Czerwoni wyrzucili ich z hiszpańskiego mundialu, wręcz upokorzyli pokonując 5:1. Nasi piłkarze skończyli tym samym erę Teofilo Cubillasa i Ramona Quirogi, tamtejszych gwiazd lat 70.
Trenerski rekordzista
Dla szkoleniowca reprezentacji Urugwaju, Oscara Tabareza, mistrzostwa świata w Rosji są już czwartą taką imprezą w jego karierze. Żaden z trenerów nie prowadził drużyn na mundialu tak często, jak "El Maestro".
71-latek awansował na drugie miejsce wśród najstarszych szkoleniowców. Wyprzedza go tylko Otto Rehhagel, o rok starszy w 2010 roku, kiedy poprowadził Greków.
Wyczyn Tabareza tym bardziej zasługuje na uwagę, że od 2016 roku choruje na zespół Guillaina-Barrego, powodujący paraliż, a nawet osłabienie mięśni klatki piersiowej i niewydolność oddechową. Urugwajczyk do niedawna poruszał się na wózku, dzięki rehabilitacji wstał na własne nogi i korzysta z kuli łokciowej.
Piłka wygrała z esportem
W jednej z poprzednich części pisaliśmy o Hannesie Halldorssonie, który oprócz kariery piłkarskiej jest też jednym z najbardziej znanych w kraju filmowców.
Jak się okazuje, jego reprezentacyjny kolega - Johann Gudmundsson - to także człowiek wielu talentów. W przeszłości Islandczyk rywalizował w profesjonalnych turniejach "Counter Strike" na terenie kraju. Piłka nożna wygrała jednak z karierą esportową.