Senegal nie załamał się po remisie z Luksemburgiem. "Mają duże ambicje i tego nie kryją"

- Nie można oceniać Senegalu tylko na podstawie tego jednego meczu. Jesteśmy w specyficznym okresie. Drużyny szykują najwyższą formę na mecze na mundialu, a nie na teraz - zapewnił szef banku informacji reprezentacji Polski, Hubert Małowiejski po bezbramkowym remisie Senegalu z Luksemburgiem w towarzyskim spotkaniu. - Już na liście 35 zawodników nie zmieściło ponad 20 piłkarzy regularnie grających w topowych ligach Europy. Liderami zespołu są Koulibaly z Napoli i Sadio Mane z Liverpoolu. Mają do tego w składzie bardzo doświadczonych zawodników, odgrywających kluczowe role w swoich klubach jak Gueye z Evertonu, Kouyate z West Hamu, Mbodj z Anderlechtu i młodych utalentowanych zawodników z olbrzymim potencjałem w ofensywie jak Ismaila Sarr czy Keita Balde. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że jest to zespół, który każdemu rywalowi na tych mistrzostwach będzie w stanie się postawić. Mają duże ambicje i tego nie kryją. Chcą powtórzyć wynik z 2002 roku, kiedy doszli do ćwierćfinału. Remis z Luksemburgiem tego optymizmu nie zaburzył. Wszystko, co najlepsze, szykują na spotkanie w Moskwie z nami - dodał Małowiejski.

Komentarze (0)