- Krytykując kogoś, zaniżając jego potencjał można w nim obudzić dodatkowe siły. To jest ta tak zwana sportowa złość. Podobno Michaela Jordana bardzo motywowała taka krytyka a jak wiemy zawsze grał doskonale i pobijał rekordy. Nienawiść kibiców drużyny przeciwnej bardzo motywuje, bardzo to lubiłem - mówi Radosław Majdan.