Luiz Felipe Scolari: Jesteśmy gotowi - nadszedł nasz czas
- Jesteśmy gotowi - nadszedł nasz czas - mówi selekcjoner reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari. 12 czerwca Canarinhos w meczu otwarcia XX mistrzostw świata zmierzą się w Sao Paulo z Chorwacją.
W przededniu mundialu życiem brazylijskiego szkoleniowca wstrząsnęła rodzinna tragedia - w wypadku samochodowym zginął jego bratanek. Selekcjoner rozważał chwilowe opuszczenie zespołu, ale jednak zdecydował się na pozostanie przy nim. - Razem przeszliśmy przez trudny czas, ale życie toczy się dalej. Musimy zrobić, co do nas należy. Kiedy przybyliśmy na lotnisko i na stadion, zapomnieliśmy smutku i zaczęliśmy myśleć o pozytywnej stronie - mówi.
Zapytany na przedmeczowej konferencji o to, kogo typuje na gwiazdę turnieju, odparł: - Gwiazdą będą mistrzowie. Jeśli jesteś gwiazdą, a nie zdobywasz tytułu, to jest nieistotne.
Dziennikarzy interesowało też to, czy przed meczem otwarcia selekcjoner ma spokojny sen. - Mówiłem już sto razy i może to potwierdzić moja żona: sypiam dobrze. Nie wiem, czy inne rzeczy robię dobrze, ale sypiam dobrze - mówił z uśmiechem Scolari.