Przed czterema laty faworytem finałowego spotkania byli mimo wszystko Holendrzy, którzy trasę do decydującego spotkania przeszli śpiewająco, odnosząc komplet sześciu zwycięstw i strzelając 12 bramek. La Furia Roja po drodze do finału wygrała pięć razy i poniosła jedną porażkę, a w sześciu spotkaniach zdobyła tylko 7 goli. W finale triumfowała jednak hiszpańska tiki-taka, a bramkę na wagę mistrzostwa świata zdobył dopiero w 116. minucie gry Andres Iniesta.
Holendrzy pałają żądzą rewanżu, ale też w 23-osobowej kadrze, którą zabrał do Brazylii Louis van Gaal, jest tylko pięciu zawodników, którzy zagrali w tamtym finale z Hiszpanią: Nigel de Jong,Wesley Sneijder, Dirk Kuyt, Arjen Robben i Robin van Persie. Szóstym byłby Rafael van der Vaart, ale wyeliminowała go kontuzja. Dla porównania w obecnej kadrze Hiszpanii jest aż 11 z 14 piłkarzy, którzy wystąpili w tamtym spotkaniu, a w ogóle w Brazylii jest 16 z 23 Hiszpanów, którzy reprezentowali swój kraj w RPA.
[ad=rectangle]
- Czy pojedynek można potraktować jako rewanż za finał poprzedniego mundialu? O ile my zachowali się trzon zespołu i mamy w miarę stabilną kadrę, o tyle Pomarańczowi w ostatnich latach radykalnie się zmienili. W ich składzie jest kilkunastu nowych graczy. Van Gaal jest jednak świetnym trenerem i z pewnością wie, co robi. Dokonał wielu roszad, ale wciąż ma do dyspozycji wielu groźnych piłkarzy. To mieszanka młodości z rutyną - mówi o pierwszym grupowym rywali Vicente del Bosque.
Holendrzy są bodaj najbardziej utalentowaną piłkarsko nacją z tych, które jeszcze nigdy nie cieszyły się ze zdobycia mistrzostwa świata. Nic więc dziwnego, że przez Louisa van Gaala przemawia pragmatyzm i na pierwszym miejscu stawia efektywność, a nie efektowność. Holenderski szkoleniowiec zaproponował swojej drużynie ustawienie 5-3-2, przynajmniej liczebnie wzmacniając defensywę, co na hiszpański futbol może być idealnym systemem.
- Trzeba przyznać, że w nowym systemie nie będziemy grać zbyt atrakcyjnego futbolu, a już na pewno nie tak atrakcyjnego, jak w ustawieniu 4-3-3. Wybieram zespół oraz jego ustawienie tak, by mieć jak największe szanse na sukces - tłumaczy.
Odmłodzona Holandia nie jest stawiana w roli faworytów, co może jej tylko pomóc. - Zamierzamy cieszyć się tym turniejem. Nie będziemy zbyt spięci i nie nałożymy na siebie nadmiernej presji. Trzeba umieć radzić sobie z napięciem, zwłaszcza że będziemy tutaj aż przez pięć tygodni. Tak, nie pomyliłem się: mundial potrwa dla nas pięć tygodni - zapowiada van Gaal.
Piątkowy mecz może być wyjątkowy dla Ikera Casillasa. Jeśli do 85. minuty meczu nie da się pokonać Arjenowi Robbenowi i spółce, będzie się mógł pochwalić najdłuższą serią bez straty gola w historii MŚ! W tej chwili tytuł ten należy do Włocha Waltera Zengi, który w 1990 roku zachowywał czyste konto w meczach grupowych, 1/8 finału oraz ćwierćfinale i dopiero w 67. minucie półfinału musiał wyciągnąć piłkę z siatki - to łącznie 517 minut, przy 433 minutach Casillasa. Ostatnim, który go pokonał w mundialowym meczu, był w ostatnim meczu fazy grupowej turnieju w RPA Chilijczyk Rodrigo Millar.
W drugim spotkaniu 1. kolejki grupy B Chile zmierzy się z Australią. Eksperci już przed startem turnieju przewidują, że przygoda obu drużyn z mundialem zakończy się na fazie grupowej. Tylko ta ekipa, która zwycięży na inaugurację, może mieć cień szansy na wyjście z grupy po pojedynkach z Hiszpanią i Holandią. Bliżej tego są Chilijczycy, który w byli drugą po Argentynie najskuteczniejszą (29 bramek) drużyną południowoamerykańskich eliminacji do mundialu. W premierowym spotkaniu będą musieli radzić sobie bez bodaj największej gwiazdy - Arturo Vidala z Juventusu Turyn. Zdrowy za to jest Alexis Sanchez z Barcelony, który w minionym sezonie był drugim najlepszym strzelcem Dumy Katalonii - więcej bramek od niego zdobył tylko Lionel Messi.
W piątek dokończona zostanie też rywalizacja w grupie A - Meksyk zagra z Kamerunem. Nieposkromione Lwy ostatecznie wylądowały w Brazylii, choć przez chwilę ze względów finansowych zagroziły rządowi bojkotem mundialu. Meksykanie zacierają więc ręce - targana wewnętrznymi problemami drużyna Volker Finke niekoniecznie musi być skoncentrowana na sto procent. Z drugiej strony sami są niechlubnymi rekordzistami mistrzostw świata: w 49 dotychczasowych spotkaniach doznali aż 24 porażek - żadna inna reprezentacja nie przegrała aż tak wielu mundialowych meczów!
Wypada jednak zaznaczyć, że ten niekorzystny bilans El Tri to spuścizna przodków, a nie efekt wyników osiąganych przez potomków Azteków w ostatnich latach. Meksyk wystartował w 15 na 19 MŚ, a w czasie pierwszych pięciu mundiali przegrał 12 z 14 spotkań. Na ostatnich pięciu turniejach zawsze jednak wychodził z grupy. Nie inaczej ma być w tym roku, choć Meksykanie nie są tak silni, jak w poprzednich edycjach: na tegoroczne MŚ Meksykanie dostali się w ostatnim momencie - dopiero po interkontynentalnym barażu z Nową Zelandią.
gr. A:
Meksyk - Kamerun / pt. 13.06.2014 godz. 18.00
-> relacja NA ŻYWO
Drużyny mundialu: Kamerun z szansą na wyrównanie najlepszego wyniku w historii?
Drużyny mundialu: Meksyk - niechlubni rekordziści
sędzia: Wilmar Roldan (Kolumbia)
gr. B:
Hiszpania - Holandia / pt. 13.06.2014 godz. 21.00
-> relacja NA ŻYWO
Drużyny mundialu: Hiszpania - mistrzowie świata utrzymają się na tronie?
Drużyny mundialu: Holandia - Pomarańczowi w końcu w złocie?
sędzia
: Nicola Rizzoli (Włochy)
Chile - Australia / sob. 14.06.2014 godz. 00.00
-> relacja NA ŻYWO
sędzia: Noumandiez Doue (Wybrzeże Kości Słoniowej)
Drużyny mundialu: Chile zaprezentuje ofensywną grę?
Drużyny mundialu: Australia - Socceroos skazani na niepowodzenie?