Europa powalczy z Ameryką Łacińską - zapowiedź 4. dnia mundialu

W czwartym dniu mistrzostw świata dojdzie do trzech pojedynków, w których europejskie zespoły walczyć będą z przedstawicielami Ameryki Łacińskiej.

W pierwszym niedzielnym spotkaniu Szwajcaria zmierzy się z Ekwadorem. Podopieczni Ottmara Hitzfelda chcą w Brazylii wyrównać swoje osiągnięcie z 1954 roku, kiedy to w organizowanym przez siebie turnieju dotarli aż do ćwierćfinału. Pozycja w rankingu FIFA (ustępują jedynie Hiszpanii, Niemcom, Brazylii, Portugalii i Argentynie) wskazuje na to, że Szwajcarzy nie powinni mieć problemu z wyjściem z grupy. 
[ad=rectangle]
Helweci w swoim składzie nie mają wielkich nazwisk, które rzucają na kolana. Hitzfeld nie może jednak narzekać na swoich zawodników, którzy to coraz lepiej poczynają sobie m.in. w Bundeslidze, czy we włoskiej Serie A. Objawieniem może okazać się Josip Drmić, który po zdobyciu 17 goli w sezonie Bundesligi za około 7 mln euro przenosi się do Bayeru Leverkusen. 21-letni napastnik ma ogromny potencjał i niewykluczone, że pokaże go już w Brazylii.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Dla Ekwadorczyków to trzecie mistrzostwa świata, w których wezmą udział. Drużyna ta na poprzednich dwóch imprezach okazywała się.. zmorą europejskich drużyn. W 2002 roku po dwóch wcześniejszych porażkach pokonali Chorwatów, którzy przez stratę trzech punktów nie awansowali z grupy. Cztery lata później szybko wybili marzenia o fazie pucharowej... naszej reprezentacji. Czy teraz La Tri również będą rozdawać karty?

W drugim spotkaniu Francja podejmie Honduras. Francuzi ostatnie dobre momenty przeżywali w 2006 roku, kiedy to zagrali w ostatnim meczu turnieju, ale po serii jedenastek przegrali z Włochami. Od tego czasu nastały chude lata w ekipie Trójkolorowych. Ostatnie miejsca w grupach na EURO 2008 i mundialu 2010, a także liczne pozaboiskowe skandale sprawiły, że zespół potrzebował prawdziwej pokoleniowej rewolucji.

Didier Deschamps na turnieju w Brazylii nie będzie mógł skorzystać z trzeciego najlepszego gracza poprzedniego roku - Francka Ribery'ego, którego wyeliminowała kontuzja pleców. Na dodatek szkoleniowiec nie powołał Samira Nasriego, co zszokowało piłkarskie środowisko.

Dla Hondurasu każdy punkt zdobyty na mistrzostwach będzie wielkim sukcesem. W drużynie tej możemy dostrzec wiele polskich śladów. Carlo Costly jest najskuteczniejszym z reprezentantów swojego kraju. Rozegrał dotąd 70 meczów w narodowych barwach i wpisał się na listę strzelców 31-krotnie. Polscy kibice świetnie znają tego napastnika z jego występów w latach 2007-2009 w GKS-ie Bełchatów. W naszej ojczyźnie z powodzeniem grał również Osman Chavez. Środkowy obrońca występował w Wiśle Kraków od 2010 roku (łącznie 62 mecze), a obecnie jest wypożyczony do II-ligowego chińskiego Qingdao Jonoon FC. Z kolei 92 razy w honduraskiej kadrze wystąpił Oscar Boniek Garcia, którego nazwano na cześć podziwianego przez ojca piłkarza Zbigniewa Bońka.

Na deser o północy naszego czasu Argentyna zagra z debiutantem - Bośnią i Hercegowiną. Na każdym mundialu Albicelestes wymieniani są w gronie faworytów, ale od ponad 20 lat zawodząca. Z przekonaniem można stwierdzić, że w tej drużynie dominują gracze ofensywni - takie nazwiska jak Lionel Messi, Sergio Aguero czy Gonzalo Higuain mówią same za siebie. Z tyłu jest nieco gorzej, ale nie można też dramatyzować - o sile defensywnej decydują Martin Demichelis i Pablo Zabaleta, którzy grają na co dzień w Manchesterze City.

Czy Bośnia i Hercegowina, jako jedyny debiutant na tym mundialu, będzie też czarnym koniem tego turnieju? O tym, że Bośniacy mogą sprawdzić niespodzianką świadczą wyniki meczów kontrolnych. Podczas przygotowań do MŚ kadrowicze Susicia pokonali 2:1 Wybrzeże Kości Słoniowej oraz 1:0 Meksyk. Jeśli nie obniżą lotów, powinni sprawić kłopoty Argentynie w pierwszej kolejce fazy grupowej.

Na pewno to spotkanie obserwowalibyśmy z większymi emocjami, gdyby w kadrze Bośni i Hercegowiny znalazł się Semir Stilić czy Stojan Vranjes. Safet Susić nie zdecydował się jednak na powołanie zawodników z naszej T-Mobile Ekstraklasy. Nie można jednak ukrywać, że w tej reprezentacji przeważają piłkarze dość anonimowi na Starym Kontynencie. O statusie gwiazdy mogą mówić tacy zawodnicy jak Edin Dzeko, Asmir Begović czy Miralem Pjanić.

Szwajcaria - Ekwador / nd. 15.06.2014 godz. 18.00
-> RELACJA NA ŻYWO

Drużyny mundialu: Szwajcaria - wyrównany skład bez gwiazd kluczem do sukcesu?
Drużyny mundialu: Ekwador - powtórzy wyczyn z 2006 roku?

Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan).

Francja - Honduras / nd. 15.06.2014 godz. 21.00
-> RELACJA NA ŻYWO

Drużyny mundialu: Francja - nowa generacja przyniesie sukces Trójkolorowym?
Drużyny mundialu: Honduras - każdy punkt sukcesem zespołu z polskimi śladami

Sędzia: Sandro Ricci (Brazylia).

Argentyna - Bośnia i Hercegowina / pon. 16.06.2014 godz. 00.00
-> RELACJA NA ŻYWO 

Drużyny mundialu: Argentyna - wreszcie na miarę potencjału i oczekiwań?
Drużyny mundialu: Bośnia i Hercegowina - jedyny debiutant czarnym koniem?

Sędzia: Joel Aguilar (Salwador).

-> sylwetki uczestników MŚ 2014
-> historia MŚ

Komentarze (9)
avatar
Zbyszo
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie jest 1:0 dla Europy teraz Francja musi ten stan poprawić 
avatar
AntyFarsa
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
bośnia powinna gladko wygrac a francja moze miec male problemy... 
avatar
sneacker
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bośnia łatwo nie odpuści, też liczę na niespodziankę. 
avatar
marco928
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dawać Bośnia czadu, liczę na was mocno że wywiniecie psikusa tak pewnej Argentynie 
avatar
placid
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego wszystkie dobre mecze są o 0.00