Honduras wciąż żyje debiutem tej reprezentacji na mistrzostwach świata. W 1982 roku zespół zaliczył dwa remisy 1:1 - z Hiszpanią i Irlandią Północną, a batalię o awans do kolejnej fazy przegrał w ostatnim meczu z Jugosławią (0:1). Na tym mundialu padła również ostatnia bramka Hondurasu - Antonio Laing zdobył gola w 60. minucie spotkania z Irlandią Północną i jego następcy nie ma już od... 32 lat.
[ad=rectangle]
W międzyczasie Los Catrachos pojawili się na mundialu w 2010 roku. Na boiskach w RPA przegrali z Chile 0:1, Hiszpanią 0:2 i bezbramkowo zremisowali ze Szwajcarią. Na inaugurację trwających zmagań już polegli 0:3 z Francją, a więc nie strzelili gola w piątym kolejnym spotkaniu mistrzostw, notując serię 480 minut.
W piątek Honduras postara się przełamać niekorzystną passę w meczu z Ekwadorem, którym dowodzi Reinaldo Rueda. Co ciekawe, kolumbijski trener w latach 2006-2010 prowadził właśnie reprezentację Hondurasu, przełamując 28-letnią serię bez awansu na najważniejszy piłkarski turniej. Na koniec grupowych zmagań Los Catrachos zmierzą się ze Szwajcarią.