Pogrom 5:1, jaki Oranje urządzili Hiszpanom zaszokował piłkarski świat. Reprezentacja Holandii została błyskawicznie jednym z faworytów imprezy, zaczęła na niej ciążyć presja wyniku. Zwycięstwo z Australią mogło zagwarantować Pomarańczowym awans z grupy B. Przystąpili do tego meczu bez zmian w składzie.
"Kangury" przegrały na inaugurację 1:3 z Chile. Pokazały jednak kawałek fajnego futbolu i dali się we znaki "La Roja". Także poprawnie zagrali w kwadransie otwierającym rywalizację z Holendrami. Australia nie pozwoliła Arjenowi Robbenowi i spółce rozwinąć skrzydeł, grali wysokim i twardym pressingiem.
[ad=rectangle]
Gra otworzyła się w 20. minucie za sprawą "gola z niczego" dla Holandii. Robben wywalczył piłkę w środku pola, wbiegł z nią w wolną przestrzeń i strzelił skutecznie po długim rogu. Oranje nacieszyli się prowadzeniem przez niecałą minutę, a bramka na 1:1 kompletnie przyćmiła także efektowne trafienie Robbena. Ryan McGowan zagrał wysoką piłkę ze środka pola w szesnastkę, a tam Tim Cahill huknął kapitanie, bez przyjęcia, z woleja od poprzeczki do bramki.
Robben na 1:0
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Cała pierwsza połowa była wyrównana, momentami nawet z przewagą Australijczyków. W 33. minucie Matthew Spiranović mógł dać im prowadzenie, jednak nie pokonał z bliska Jaspera Cillessena. Szanse mieli także Mark Bresciano i ponownie Robben, ale przed przerwą gole już nie padły.
Sensacja zawisła w powietrzu w 54. minucie. Djamel Haimoudi dopatrzył się zagrania ręką Daryla Janmaata w polu karnym i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem rzutu karnego został Mile Jedinak i Australia objęła prowadzenie.
Cudowny gol Cahilla
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Taka już jednak przypadłość środowego meczu, że prowadzenie i tym razem nie potrwało długo. Po pięciu minutach Robin van Persie uniknął pułapki offsidowej, przyjął w polu karnym podanie od Wesleya Sneijdera i spokojnie ulokował futbolówkę w sieci. Spotkanie, które rozpoczęło się ospale, stało się fantastycznym widowiskiem. W 67. minucie Kangury nie tyle powinny, co musiały zdobyć gola, ale nie trafiły do w zasadzie pustej bramki.
W odpowiedzi piłka powędrowała na drugą stronę boiska, a tam Memphis Depay oddał celny strzał z dystansu na wagę prowadzenia Holandii. Nie popisał się bramkarz Mathew Ryan, który powinien sparować futbolówkę. Nie był to błąd na miarę Igora Akinfeeva, ale nie da się ukryć, że golkiper Australii zachował się kiepsko.
Rzut karny dla Australii
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Pięć goli, a emocje wcale nie opadały. Zwłaszcza, że dla Australii taki wynik oznaczał praktyczne pożegnanie z mundialem. Mile Jedinak dwukrotnie strzelał na bramkę Holandii, gra otworzyła się, ale rezultat na tablicy wyników nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka. Kangury postawiły faworytowi silny opór, ale przegrały wymianę ciosów. Pomarańczowi wyszli obronną ręką z opresji i są na razie jedyną drużyną na mistrzostwach z kompletem sześciu punktów.
Van Persie na 2:2
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Australia - Holandia 2:3 (1:1)
0:1 - Arjen Robben 20'
1:1 - Tim Cahill 21'
2:1 - Mile Jedinak 54' (k.)
2:2 - Robin van Persie 58'
2:3 - Memphis Depay 68'
Składy:
Australia: Mathew Ryan - Matthew Spiranović, Ryan McGowan, Alex Wilkinson, Jason Davidson, Mark Bresciano (51' Oliver Bozanić), Tim Cahill (70' Ben Halloran), Mile Jedinak, Matt McKay, Mathew Leckie, Tommy Oar (77' Adam Taggart).
Holandia: Jasper Cillessen - Ron Vlaar, Daryl Janmaat, Daley Blind, Stefan de Vrij, Bruno Martins Indi (45+3' Memphis Depay), Arjen Robben, Wesley Sneijder, Nigel de Jong, Jonathan de Guzman (78' Georginio Wijnaldum), Robin van Persie (89' Jeremain Lens).
Żółte kartki: Tim Cahill (Australia) oraz Robin van Persie (Holandia).
Sędzia: Djamel Haimoudi (Algieria).
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Bramka na 3:2 dla Holandii
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
[event_poll=24689]