Karim Benzema wyrasta na gwiazdę mundialu. "Stać mnie na jeszcze więcej"
Karim Benzema zmarnował rzut karny, ale i tak rozegrał znakomite zawody przeciwko Szwajcarii. Napastnikowi Realu świetnie układała się współpraca z Olivierem Giroud.
Konrad Kostorz
W pojedynku z reprezentacją Hondurasu (3:0) Karim Benzema dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i wypracował trzeciego gola (po jego uderzeniu samobójcze trafienie zaliczył bramkarz). Przeciwko Szwajcarom (5:2) snajper Realu Madryt zdobył jednego gola, a nadto asystował Blaise'owi Matuidiemu oraz Moussie Sissoko.- Czuję się świetnie i jestem przygotowany na 100 procent, ale wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Trzeba też docenić pracę kolegów, tu nie chodzi tylko o mnie - przyznaje zadowolony napastnik. - Jestem szczęśliwy i dumny, ponieważ rywalizowaliśmy z silnym rywalem, a zdobyliśmy aż pięć goli i graliśmy znakomicie zespołowo - dodaje.
Trójkolorowi po dwóch meczach na koncie mają już osiem zdobytych goli i awans do 1/8 finału. - Szczerze mówiąc, nie spodziewaliśmy się aż tak dobrego początku. Wysoki poziom skuteczności dodaje drużynie pewności siebie. Nawet przy dwóch straconych golach w końcówce odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo. Praca, którą wykonujemy, napawa nas optymizmem - tłumaczy Giroud.