Niemcy boją się ostro grającej Brazylii. "Oby sędzia tym razem był stanowczy"

Joachim Loew liczy, że arbiter półfinału nie dopuści do brutalnej gry reprezentacji Brazylii, która w jego ocenie miała miejsce w spotkaniu z Kolumbijczykami.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Jak już informowaliśmy, reprezentanci Brazylii w potyczce z Kolumbią popełnili aż 31 przewinień. Zdaniem Joachima Loewa fauli Canarinhos było więcej, jednak arbiter Carlos Velasco Carballo nie wykazał się wystarczającą stanowczością i odwagą.- Obie drużyny grały bardzo ostro i nie były to faule mające na celu dogonienie rywala czy odzyskanie piłki. Przewinienia często były brutalne, a zawodnicy nie przebierali w środkach, by powstrzymać przeciwnika. Na takie zachowania nie powinno się zezwalać - uważa selekcjoner Niemców, któremu wtóruje Jerome Boateng: - W pojedynku Brazylii z Kolumbią doszło do wielu starć, które nie powinny być akceptowane w czasie gry.
- Jeśli sędziowie nie zaczną częściej gwizdać i pokazywać kartek, nie będziemy już mogli oglądać na boiskach Messiego, Oezila czy Neymara, ale zawodników, którzy wychodzą na murawę z zamiarem wzajemnego wyniszczenia się. Mundial jest pełen dynamiki i gry opierającej się na sile fizycznej, ale pewnych granic nie powinno się przekraczać - komentuje "Jogi".

Wtorkową konfrontację na Estadio Mineirao w Belo Horizonte poprowadzi Marco Rodriguez. - Mam nadzieję, że arbiter z Meksyku ukróci zapędy piłkarzy i będzie stanowczo oraz zdecydowanie reagował - zapowiada.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×