Lukas Podolski: Puchar jest także dla Polski

- Tu się urodziłem, moje korzenie są przypominane przy różnych okazjach i ja się z tego cieszę. W Polsce zawsze byłem świetnie witany, na Facebooku dostaję mnóstwo życzeń od polskich fanów. Zresztą do Polski mogę przyjechać szybciej, niż się niektórym wydaje. Planuję wizytę na poniedziałkowym meczu Górnika, choć to jeszcze nieprzesądzone. Prędzej czy później jednak się pojawię, jako mistrz świata - zaznaczył podopieczny Joachima Loewa.
[ad=rectangle]
Piłkarz urodzony w Gliwicach twierdzi, że to mogła być ostatnia szansa na zdobycie tytułu. W 2018 r. zawodnik Arsenalu będzie miał już 33 lata. Przyznaje, że sam nie wie, czy pojedzie wtedy na mistrzostwa. Turniej odbędzie się wtedy w Rosji. - W Brazylii zagrałem tylko dwa mecze, trener miał inną taktykę, ale od 10 lat pomagałem tej kadrze. A złotego medalu nikt mi nie odbierze - zakończył Podolski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło: Super Express