Ogłoszona w piątek decyzja Philippa Lahma wywołała za naszą zachodnią granicą spore zaskoczenie, a większość komentatorów skupiła się na wyrażeniu podziękowań dla kapitana reprezentacji Niemiec za 113 występów w narodowych barwach. Franz Beckenbauer nie ukrywa jednak, że krok bocznego obrońcy go rozczarował.
- Uważam, że podjął tę decyzję zdecydowanie za szybko. Trzeba zwrócić uwagę, że ma dopiero 30 lat i z pewnością mógłby wziąć udział w najbliższych mistrzostwach Europy, a ponadto z powodzeniem grać na kolejnym mundialu - krytykuje piłkarza Bayernu Monachium.
[ad=rectangle]
Czy Joachim Loew zdoła znaleźć godnego następcę kapitana? "Cesarz" ma poważne wątpliwości. - Generalnie każdego zawodnika można zastąpić, jednak biorąc pod uwagę wpływ Lahma na grę zespołu i jego umiejętności, będzie to wyjątkowo trudne zadanie. Philipp gwarantował drużynie stabilność - przekonuje.
Co ciekawe, Beckenbauer zakończył karierę w reprezentacji po rozegraniu 103 meczów w wieku niespełna 32 lat. Najlepszy piłkarz 1972 i 1976 roku na świecie przechodził wówczas z Bayernu do amerykańskiego New York Cosmos, a zawodową karierę zakończył mając blisko 38 lat (występował jeszcze w Hamburgerze SV).