Całe zdarzenie miało miejsce podczas treningu slalomu, który był sprawdzianem wyłaniającym skład naszej reprezentacji na inaugurację Pucharu Świata w Soelden. Majerczyk zderzyła się wówczas z trenerem jednej z zagranicznych reprezentacji, który nieopatrznie znalazł się na trasie. Polka została odwieziona do szpitala, gdzie stwierdzono u niej szereg kontuzji. Konieczne były także operacje.
- Sabina czuje się już dobrze - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Adam Klimek, kierownik wyszkolenia ds. narciarstwa alpejskiego w Polskim Związku Narciarskim. - We wtorek przeszła ostatnią operację kości policzkowej. Wcześniej miała operację kości strzałkowej, bo ta też była złamana, do tego jest jeszcze pokiereszowane kolano, ale tym zajęto się już w ubiegły piątek. Trener powiedział, że jak tylko będzie to możliwe, jak tylko zezwoli na to lekarz, to załatwiamy transport i Sabina wraca do Polski.
Na razie nie wiadomo ile potrwa przerwa Majerczyk w startach. W najbliższym czasie jej występy są jednak wykluczone. - Liczymy na to, że jeszcze wróci w tym sezonie - powiedział Adam Klimek.
ZOBACZ WIDEO "1 na 1 - walka na style". Działo się na planie!