Konrad Bukowiecki już przed dwoma laty w Eugene wypadł znakomicie. W Stanach Zjednoczonych zdobył złoty medal w mistrzostwach świata juniorów, pchając kulę w najlepszej próbie na 22,06 m.
W Bydgoszczy nasz reprezentant broni zatem tytułu i wiele wskazuje na to, że uda mu się ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium. W eliminacjach Polak nie dał żadnych szans przeciwnikom. Już w pierwszym podejściu uzyskał 21,73 m i z kolejnych zrezygnował.
Drugi w grupie A Amerykanin Adrian Piperi III przegrał z naszym zawodnikiem dokładnie o 2,26 m (19,57 m)! To się nazywa deklasacja. Wydaje się, że Bukowieckiemu może zagrozić tylko jeden zawodnik - Andrei Toader. Rumun okazał się najlepszy w grupie B. Jego wynik to 21,26 m. To nadal znacznie mniej niż Polak, który nie pokazał jeszcze wszystkiego, co potrafi. Życiowy rekord 19-letniego zawodnika to 22,94 m, osiągnięty w maju tego roku.
Drugi z naszych reprezentantów Szymon Mazur awansował do finału z drugiego miejsca w grupie B (19,64 m), a ogółem był trzeci. Kto wie, może zatem w Bydgoszczy uda się wywalczyć dwa medale w pchnięciu kulą.
ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: sukces na MŚ dałby mi spokojną głowę przed Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W żadnym momencie nie podaje się wagi kuli/kul.