Raul Lozano: To prawie skandal

Polscy siatkarze, po porażkach z Hiszpanią i Holandią, potrzebowali w ostatnim spotkaniu grupowym - i w starciu obu zespołów - wygranej Mistrzów Europy, by zagrać w półfinale turnieju w Izmirze. Ci jednak, grając rezerwami ulegli Holandii 1:3 i to właśnie te dwie reprezentacje awansowały dalej i zagrają o olimpijską przepustkę. - To niesportowe. To prawie skandal - ocenił takie zagranie szkoleniowiec Raul Lozano.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie wierzę. Nie wierzę, że zwyciężą - mówił o Hiszpanach ich były selekcjoner Raul Lozano, który dzień wcześniej zdawał się głęboko ufać determinacji pewnych już wyjścia z grupy przeciwników ("znam mentalność tych chłopaków"). - Rozmawiałem z nimi, wystawią trzech rezerwowych. Za dużo. - oceniał.

Okazało się jednak, że miało być jeszcze gorzej, bo Hiszpanie zmienili całą drużynę. - To jest niesportowe. To prawie skandal - oceniał Lozano. - Nie powinno być tak, że rywale kończą rundę eliminacyjną dzień po nas. W czterozespołowej grupie łatwo zorganizować wszystko sprawiedliwiej. Gdyby nawet Hiszpanie grali po nas, ale tego samego dnia, nie mieliby całej nocy na rozmyślanie, jak się zachować. Jestem pewien, że gdyby to Włosi dzisiaj znaleźli się w naszej sytuacji, byłaby gigantyczna afera - wzdychał argentyński selekcjoner.

Hiszpanie nie zamierzali nawet udawać, że w ostatnim meczu fazy grupowej widzą coś więcej niż relaks i sprawdzenie możliwości - w boju z rywalem walczącym o życie - zaplecza dla swoich gwiazd. Trener Marcelo Mendez nie poprzestał na oszczędzeniu braci Falasca oraz znakomitego skrzydłowego Israela Rodrigueza - z podstawowej szóstki ostał się jedynie środkowy Garcia-Torres. Kluczowi zawodnicy nie stanęli nawet w polu dla rezerwowych. Usiedli na ławkach i stamtąd oglądali mecz, a potem - niektórzy - położyli się nieopodal boiska. Jakby chcieli możliwie najdonośniej obwieścić światu, że za Polskę umierać nie będą.

* Cytaty pochodzą z "Gazety Wyborczej"

Komentarze (0)