Już w połowie ubiegłego roku Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów poinformowała, że powtórne badanie próbki mistrza olimpijskiego z Pekinu w kat. 94kg, Ilii Ilina (Kazachstan), dało wynik pozytywny.
Złoto miało więc przypaść drugiemu wtedy Szymonowi Kołeckiemu i tak właśnie się stało. W czwartek poinformował o tym Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. Kołecki został więc piątym w historii polskim mistrzem olimpijskim w podnoszeniu ciężarów, po Ireneuszu Palińskim, Waldemarze Baszanowskim, Zygmuncie Smalcerzu i Adrianie Zielińskim.
Dodajmy, że niedozwolony środek wykryto także w organizmie brązowego medalisty z Pekinu, Chadżimurata Akajewa. Reprezentant Rosji został zdyskwalifikowany, a po dziewięciu latach medal powędruje w ręce legitymizującego się polskim paszportem, Arsena Kasabijewa. Wówczas startował on w barwach Gruzji.
Na brązowy medal z igrzysk w Pekinie czeka również czwarty w kategorii 105 kg Marcin Dołęga. Niedozwolone wspomaganie wykryto bowiem u trzeciego wówczas Dimitrija Łapikowa (Rosja).
[color=black]ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
[/color]
wtedy mazurek Dąbrowskiego i złoto na szyi było by u więczeniem ciężkiej pracy Szymona