Polacy pokonali Amerykanów 6:3 w Pucharze Interkontynentalnym w beach soccerze

Polacy pokonali 6:3 reprezentację Stanów Zjednoczonych w czwartym dniu Pucharu Interkontynentalnego 2016 w piłce nożnej plażowej.

Piotr Ziemka
Piotr Ziemka
Polacy doznali kolejnej porażki w Europejskiej Lidze Beach Soccera / Polacy doznali kolejnej porażki w Europejskiej Lidze Beach Soccera
Z Amerykanami nie zagrali Filip Gac oraz Konrad Kubiak. Do dziesięcioosobowego składu wrócili Piotr Klepczarek i Karim Madani, którzy nie wzięli udziału w rywalizacji ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. W pierwszej i trzeciej tercji bronił Szymon Gąsiński, w drugiej zaś - Maciej Marciniak. 

Po pierwszej tercji było 0:0. W drugiej odsłonie grę rozpoczęli Polacy, ale już w dziesiątej sekundzie tej części prowadzenie objęli Amerykanie. Bramkę zdobył 36-letni Ryan Futagaki. W szesnastej minucie po wrzucie z autu Witolda Ziobera, piłkę miał Bogusław Saganowski, który doprowadził do wyrównania pokonując przewrotką amerykańskiego bramkarza.

4 minuty przed końcem drugiej tercji podopieczni Marcina Stanisławskiego objęli prowadzenie za sprawą Ziobera. Dla kapitana polskiej reprezentacji to trzeci gol w Pucharze Interkontynentalnym, dwukrotnie trafił do siatki w spotkaniu z Tahiti. Amerykanie odpowiedzieli błyskawicznie - po wznowieniu wyrównał 37-letni Lewie Valentine. Z kolei w 24. minucie piłka trafiła w poprzeczkę po strzale Klepczarka.

W 28. minucie Biało-Czerwoni ponownie prowadzili. Z rzutu wolnego strzelał Karim Madani, piłka odbiła się od słupka i było 3:2. Trzy minuty później piłki nie zdołał przejąć Jason Leopoldo, a wykorzystał to Saganowski. Dla 39-letniego brata Marka Saganowskiego to trzeci gol w Pucharze Interkontynentalnym, pierwszy raz trafił w starciu z Tahiti.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Bartosz Bereszyński: Memy o mnie? Każdy zaszedł Ronaldo za skórę

Przewagę polskich piłkarzy powiększył później Jakub Jesionowski. Natomiast kolejną bramkę uzyskał Dominik Depta. 25 sekund przed końcem rozmiar przegranej USA zmniejszył Andrew Feld, który wcześniej jako jedyny został ukarany żółtą kartką.

Depta, Saganowski oraz Ziober grali 5 listopada 2006 roku podczas mistrzostw świata w poprzednim pojedynku między Amerykanami a Polakami. Wtedy zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych zwyciężyli 4:2.

Polska - Stany Zjednoczone 6:3 (0:0, 2:2, 4:1)

Strzelcy goli: Bogusław Saganowski (dwa gole: 15. minuta i 31.), Witold Ziober (20.), Karim Madani (28.), Jakub Jesionowski (33.), Dominik Depta (36.) - Ryan Futagaki (13.), Lewie Valentine (21.), Andrew Feld (36.).

Podstawowy skład Polaków: Szymon Gąsiński, Bogusław Saganowski, Jakub Jesionowski, Tomasz Lenart, Witold Ziober.
Zmiennicy: Maciej Marciniak, Dominik Depta, Piotr Klepczarek, Michał Łabędzki, Karim Madani.

Podstawowy skład Amerykanów: Aldo Balsano, Ryan Futagaki, Jonathan Greenfield, Jason Leopoldo, Nick Perera.
Zmiennicy: William Morlock, Marcus Amorim, Andrew Feld, Lewie Valentine, Matthew van Zytveld.

W drugim piątkowym spotkaniu Egipt wygrał ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 7:3. W sobotnim meczu o piąte miejsce Polska zmierzy się więc z Egiptem, a o siódmą pozycję zagrają Stany Zjednoczone oraz gospodarze.

Po raz pierwszy w historii odbywającego się od 2011 roku Pucharu Interkontynentalnego w finale nie wystąpią Rosjanie. W pierwszym półfinale obrońcy mistrzowskiego tytułu przegrali bowiem z Brazylijczykami aż 0:7. W drugim spotkaniu 1/2 finału Iran zwyciężył z Tahiti 8:6.

Czy Polacy wygrają sobotni mecz o piąte miejsce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×