Polska przegrała z Japonią 4:9 na mistrzostwach świata w piłce nożnej plażowej

PAP/EPA
PAP/EPA

Polacy przegrali z Japończykami 4:9 podczas mistrzostw świata 2017 w piłce nożnej plażowej. Dwa gole dla Biało-Czerwonych zdobył 40-letni Bogusław Saganowski.

Polacy po raz pierwszy grali na mistrzostwach świata w beach soccerze w 2006 roku. Wtedy ich ostatnimi grupowymi rywalami byli właśnie Japończycy. Gdy do zakończenia meczu pozostawało pół minuty Biało-Czerwoni prowadzili 8:4, a taki wynik dawał im awans do 1/4 finału. 23 sekundy przed końcem zawodnicy z Azji zdobyli piątego gola i to oni wystąpili wówczas w fazie ćwierćfinałowej.

W 2017 roku Polacy rywalizowali z Japończykami w pierwszym spotkaniu grupowym. Piłkarze z Kraju Kwitnącej Wiśni przeważali zdecydowanie już w pierwszej tercji. Nie objęli jednak szybko prowadzenia, bo dwukrotnie świetnie interweniował Maciej Marciniak. W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka". Takasuke Goto pokonał Marciniaka w czwartej minucie. Ten 31-letni zawodnik podwyższył na 2:0 - ponownie trafił przewrotką. Wtedy w bramce stał Szymon Gąsiński.

Po dwóch tercjach zawodnicy, których trenuje Brazylijczyk Marcelo Mendes prowadzili już 7:2. W połowie meczu z rzutu wolnego bramkarza Terukinę pokonał Jakub Jesionowski i było 3:1. Na 4:2 trafił Bogusław Saganowski, który w 2006 roku zdobył aż pięć goli w meczu przeciwko Japonii. Tym razem z pięciu goli cieszył się Goto.

Brat Marka Saganowskiego uzyskał również bramkę numer trzy polskiej reprezentacji podczas światowego czempionatu odbywającego się na Bahamach. Na liście strzelców znalazł się też Witold Ziober. Po strzale kapitana polskiej reprezentacji piłka odbiła się jeszcze od Oby.

ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

W rankingu FIFA Japonia zajmuje ósmą pozycję, a Polska - piętnastą. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu rywalami zwycięzców wrześniowych eliminacji do MŚ strefy europejskiej będą Brazylijczycy - początek 30 minut po północy.

Japonia - Polska 9:4 (2:0, 5:2, 2:2)

Gole: Takasuke Goto (3. minuta i 9. sekunda, 4:08, 17:40, 21:10, 26:22), Takaaki Oba (15:15), Tomoyuki Iino (21:46), Shusei Yamauchi (22:36, 29:13) - Jakub Jesionowski (17:35), Bogusław Saganowski (18:09, 25:32), Witold Ziober (35:15).

Podstawowy skład Polaków: Maciej Marciniak, Tomasz Lenart, Jakub Jesionowski, Witold Ziober, Bogusław Saganowski.

Rezerwowi: Szymon Gąsiński, Filip Gac, Michał Łabędzki, Konrad Kubiak, Karim Madani, Dominik Depta, Piotr Klepczarek.

Podstawowy skład Japończyków: Shingo Terukina, Teruki Tabata, Takaaki Oba, Ozu Moreira, Takasuke Goto.

Rezerwowi: Yusuke Kawai, Masato Suzuki, Shotaro Haraguchi, Shusei Yamauchi, Tomoyuki Iino, Masayuki Komaki, Takuya Akaguma.

Mistrzostwa świata 2017
Grupa A: Ekwador - Senegal 0:9, Bahamy - Szwajcaria 2:3.
Grupa B: Iran - Meksyk 3:2, Nigeria - Włochy 6:12.
Grupa C: Panama - Portugalia 0:7, Paragwaj - Zjednoczone Emiraty Arabskie 2:3.
Grupa D: Japonia - Polska 9:4, Brazylia - Tahiti 4:1.

Komentarze (3)
avatar
oldtimer
29.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewno w drużynie Japonii grał Tsubasa ... Wtedy trudno o inny wynik 
avatar
jotwu
29.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A miało być wspaniale.Balon nadmuchali ,a on pękł/ze śmiechu/.Wczoraj ciała dali hokeiści,którym malutka Austria wybiła granie w elicie na długo.Siatkarscy juniorzy też klapa.Maratończyk padł p Czytaj całość