Arkadiusz Milik to kolejny polski piłkarz, którego przyszłość jest w tej chwili niejasna. Za chwilę kończy się jego wypożyczenie z SSC Napoli do Olympique Marsylia, ale zgodnie z umową 1 lipca definitywnie stanie się graczem francuskiego klubu. To jednak nie oznacza, że w kolejnym sezonie nadal będzie grać na Stade Velodrome.
Francuzi mogą sprzedać reprezentanta Polski. Wydawało się, że to realny scenariusz, bo zdarzają się zgrzyty między Milikiem a trenerem Jorge Sampaolim. Wygląda jednak na to, że to jeszcze nie koniec ich współpracy.
Dziennik "La Provence" przekazuje najnowsze ustalenia. 28-latek już zdecydował, że w kolejnym sezonie nadal będzie grać w Olympique Marsylia. Swoją decyzję miał już przekazać Czesławowi Michniewiczowi.
Wygląda na to, że ta informacja jest zgodna z prawdą. Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty ostatnio był na spotkaniu z selekcjonerem reprezentacji Polski, który potwierdził, że Milik nie planuje zmiany klubu.
Polski napastnik ostatnio nie zawsze gra w pierwszym składzie, ale ma coś, co może mu być trudno znaleźć w innym klubie. To Liga Mistrzów, do której marsylczycy awansowali w tym sezonie. 28-latek ma w tym swój udział, bo w Ligue 1 strzelił siedem bramek.
Czy Barcelonę stać na Lewandowskiego? Ekspert wszystko wyjaśnia >>
Nieofcjalnie: w tym klubie będzie grał Mbappe >>
ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz odkrył karty. "Cieszy mnie jego powołanie"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)