Selekcjoner wrócił do tematu Gikiewicza. "Rozumiem jego rozgoryczenie"

Rafał Gikiewicz zbierał niezłe noty po występach w Bundeslidze, ale znowu został pominięty przez Czesława Michniewicza. Selekcjoner przedstawił swoje stanowisko na kanale "Prawda Futbolu. - On walczy o to powołanie i na boisku, i poza nim - przyznał.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Rafał Gikiewicz WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
Na czerwcowe mecze Ligi Narodów UEFA Czesław Michniewicz powołał aż pięciu bramkarzy, w tym Wojciecha Szczęsnego, Bartłomieja Drągowskiego, Łukasza Skorupskiego, Kamila Grabarę oraz Gabriela Sloninę. Ten ostatni odmówił przyjazdu na zgrupowanie i wybrał reprezentację USA.

Michniewicz jest kolejnym selekcjonerem, który nie powołuje Rafała Gikiewicza, choć golkiper ma pewne miejsce w "jedenastce" FC Augsburg. Szkoleniowiec skomentował sprawę 34-latka w rozmowie z Romanem Kołtoniem.

- Z mojej perspektywy to wygląda tak, że mamy dwóch doświadczonych bramkarzy i dwóch perspektywicznych. Gdyby coś się wydarzyło z tym jednym z doświadczonych bramkarzy, to absolutnie możemy sięgnąć i sięgniemy po innego doświadczonego bramkarza, wtedy Gikiewicz staje się faworytem do zastąpienia.

Przypomnijmy, że gracz FC Augsburg był powołany do kadry w 2019 roku, lecz do tej pory nie doczekał się debiutu. Jego dorobek w Bundeslidze to 103 występy i 24 czyste konta.

- Ja rozumiem Gikiego, rozumiem jego rozgoryczenie. On walczy o to powołanie i na boisku i poza za nim, na Twitterze, dosłownie wszędzie. Niektórzy się z tego śmieją, ale ja to szanuję, bo ma ambicję, ona go rozpiera - zaznaczył Michniewicz.

Czytaj także:
Tak Lewandowski zaczął weekend. Co za zdjęcie!
Gdzie zagra Lokilo? Klub z Ekstraklasy zainteresowany piłkarzem Górnika Łęczna

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
Czy selekcjoner powinien sprawdzić Gikiewicza przed mundialem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×