Lukas Podolski w ostatnich dniach rozweselił kibiców Górnika Zabrze. Piłkarz początkowo w medialnych wywiadach mówił, że nie podjął decyzji, co do pozostania w klubie. Ostatecznie jednak zdecydował się parafować nową umowę. Górnik wszystko ogłosił w specjalnym nagraniu wideo. - Przyszedłem, jestem, zostanę - powiedział wówczas Podolski.
Dla 36-latka sezon pod kątem gry już się zakończył. Podolski jest zawieszony na ostatnie spotkanie, więc kończy rozgrywki z 27 meczami na koncie, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył cztery asysty.
Brak możliwości zagrania w meczu ze Śląskiem nie powoduje jednak, że Podolski nie myśli o Górniku. Zawodnik wpadł na uniwersalny pomysł i na spotkanie do Wrocławia pojechał wraz z kibicami.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
- Jadę z nimi pociągiem. Raz się żyje! Nie będę siedział w domu i patrzył w telewizor, skoro jest taka okazja i możliwość. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem, nawet w Kolonii. Będę to pewnie pamiętał do końca życia. Myślę, że kibice porobią mi trochę zdjęć, jak je obejrzę na starość to będzie co opowiadać - zapowiadał przed meczem "Poldi", cytowany przez "Dziennik Zachodni".
Gwiazda Górnika Zabrze rzeczywiście pokazała wielką klasę. Na nagraniach i zdjęciach w mediach społecznościowych możemy zauważyć, że Podolski chętnie podpisywał kibicom koszulki i chętnie z nimi rozmawiał. Chyba nie ma lepszego sposobu na integrację z fanami.
Foto: Instastories Lukasa Podolskiego
Czytaj także:
Ogłosił, że nie zagra dla Polski. Michniewicz zamieścił wpis
Xavi znów zabrał głos ws. Lewandowskiego. "Nie będzie łatwo"