W tej chwili nie wiadomo, czy i w jaki sposób zostanie rozegrany nowy sezon ukraińskiej ekstraklasy. Pięć tamtejszych klubów jednak przystąpi do europejskich pucharów. Nie jest z kolei tajemnicą, że chcą one rozgrywać międzynarodowe spotkania na polskich stadionach.
Jedną z drużyn, która pracuje nad takim rozwiązaniem, jest Zoria Ługańsk. Ten zespół zapewnił sobie start w Lidze Konferencji Europy. Portal zaryalg.com zdradza, że Ukraińcy wytypowali dwa obiekty, z których chcą korzystać.
Zoria bierze pod uwagę stadiony we Wrocławiu i Poznaniu. W tej chwili ta druga opcja jest mniej prawdopodobna. Wszystko przez to, że Lech Poznań po wywalczeniu mistrzostwa Polski także będzie startować w europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
Możliwe więc, że drużyna z Ługańska będzie grać na międzynarodowej arenie na obiekcie, z którego na co dzień korzysta Śląsk Wrocław. Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła.
Także inne kluby z Ukrainy aktywnie działają, aby grać w Polsce. Mówił o tym w WP SportoweFakty Piotr Słonka, który jest zaangażowany w rozmowy polsko-ukraińskie.
- Mam dość dużo znajomych w Ukrainie, w tym w wielu klubach piłkarskich i staram się po prostu pomóc. Można powiedzieć, że pośredniczę w kontakcie na linii: ukraińskie kluby - polskie kluby. Podsyłam oferty polskich ośrodków treningowych czy kontaktuje się z prezydentami miast w imieniu tamtejszych drużyn. Wiem, że Worskła zamierza spędzić w Polsce więcej czasu, może kilka miesięcy. Nawet Szachtar Donieck korzysta ze wsparcia - tłumaczył Słonka.
Odmówili Ukraińcom zorganizowania meczu. Kuriozalny powód >>
Rosjanie zniszczyli kolejny stadion. Służył jako baza treningowa przed Euro 2020 >>