Zamieszki w Rotterdamie po finale LKE! Interweniowała policja, są ranni
Gorąca noc w Rotterdamie! Fani Feyenoordu nie mogli pogodzić się z porażką w finale Ligi Konferencji Europy. Doszło do solidnych zamieszek, a funkcjonariusze policji zatrzymali 72 osoby. Zapowiadają, że na tym nie koniec.
Piłkarze Feyenoordu robili co mogli, żeby po przerwie doprowadzić do wyrównania. Po ich uderzeniach piłka zatrzymywała się jednak na słupkach, poprzeczkach. Swoje dołożył też bramkarz rzymian.
I finalnie ekipa z Rotterdamu musiała przełknąć gorycz porażki. Z wynikiem takim pogodzić nie mogli się fani drużyny, którzy... nie pojechali do Albanii.
Tuż po zakończeniu finałowego spotkania gorąco zrobiło się w Rotterdamie. Wybuchły zamieszki. Rannych zostało dwóch policjantów, a do aresztu trafiło 72 agresywnych fanów Feyenoordu.
Do rozgonienie agresywnych kibiców funkcjonariusze policji użyli armatek wodnych. Druga strona nie pozostała jednak dłużna. Z ich strony w ruch poszły butelki, kufle i kamienie. Nie zabrakło też rac i petard. Spokój udało się zaprowadzić dopiero ok. godz. 1:00 w nocy.
Rzecznik policji zapowiedział, że liczba zatrzymanych wzrośnie. Zaapelowano bowiem do osób postronnych z prośbą o udostępnienie materiałów z kamer monitoringu, aby można było zidentyfikować uczestników zamieszek.
Zobacz także:
"Najcudowniejsze emocje". Nicola Zalewski skomentował triumf w LKE
Wielkie słowa o Nicoli Zalewskim! Zobacz noty po finale