Abramowicz zabrał głos po sprzedaży Chelsea. "Posiadanie tego klubu wiąże się z wielką odpowiedzialnością"

Getty Images /  Paul Gilham / Na zdjęciu: Roman Abramowicz
Getty Images / Paul Gilham / Na zdjęciu: Roman Abramowicz

W sobotę pojawiła się oficjalna informacja nt. zmiany właściciela Chelsea. Miejsce Romana Abramowicza zajmie Todd Boehly. "Moim celem było upewnienie się, że kolejny właściciel umożliwi sukces zespołowi kobiet i mężczyzn" - napisał Abramowicz.

Zakończyła się saga trwająca od momentu wybuchu wojny w Ukrainie. Roman Abramowicz oficjalnie przestał był właścicielem Chelsea FC. Klub przejęło konsorcjum, na czele którego stoi Todd Boehly. Kwota transakcji opiewała na około 4,25 mld funtów. Co ważne, wszystkie pieniądze mają trafić na pomoc Ukrainie.

Teraz, gdy sprzedaż stała się faktem, głos na ten temat postanowił zabrać ustępujący właściciel klubu, Roman Abramowicz. Napisał on specjalny list,
który został opublikowany na oficjalnej stronie Chelsea.

"Minęły prawie trzy miesiące, odkąd ogłosiłem zamiar sprzedaży Chelsea FC. W tym czasie zespół ciężko pracował, aby znaleźć odpowiedniego opiekuna dla Chelsea FC, który byłby najlepiej przygotowany do skutecznego poprowadzenia klubu w kolejnych  rozdziałach jego historii.

ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec

Posiadanie tego klubu wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Odkąd przybyłem do Chelsea prawie dwadzieścia lat temu, osobiście byłem świadkiem tego, co ta drużyna może osiągnąć. Moim celem było upewnienie się, że kolejny właściciel będzie miał nastawienie, które umożliwi osiąganie sukcesów zarówno zespołowi kobiet  jak i mężczyzn, a także wolę i dążenie do dalszego rozwoju innych kluczowych aspektów Klubu, takich jak Akademia czy Fundacja Chelsea.

Cieszę się, że te poszukiwania zakończyły się pomyślnie. Oddając Chelsea w ręce nowych opiekunów, chciałbym życzyć im samych sukcesów, zarówno na boisku, jak i poza nim.

Bycie częścią tego klubu było dla mnie zaszczytem - chciałbym podziękować wszystkim byłym i obecnym graczom klubu, pracownikom i oczywiście fanom za te niesamowite lata.

Jestem dumny, że dzięki naszym wspólnym sukcesom miliony ludzi skorzystają z nowopowstającej fundacji charytatywnej. To jest dziedzictwo, które wspólnie stworzyliśmy.

Dziękuję.

Roman"

Czytaj także: 
Courtois przed finałem: Jestem po właściwej stronie historii
Ancelotti vs Klopp, czyli siła spokoju kontra szalony wynalazca

Komentarze (0)