Karim Benzema rozegrał sezon życia. Jedną z osób, która zawsze wierzyła w tego snajpera był Zinedine Zidane, który uważa Benzemę za najlepszego napastnika w historii francuskiej piłki. Stawia go ponad takimi legendami jak Michel Platini czy Thierry Henry.
Snajper Realu Madryt spisał się w tym sezonie fantastycznie. W 46 meczach strzelił 44 gole oraz zaliczył 15 asyst. W samej Lidze Mistrzów zdobył 15 bramek i został królem strzelców rozgrywek (więcej informacji TUTAJ-->).
W samym finale z Liverpoolem (1:0) bramki nie strzelił, jednak i tak ma ogromne powody do radości. Jego gole pozwoliły Królewskim rozegrać najważniejszy mecz w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie
- To był bardzo piękny finał. Nie było łatwo, ale Liga Mistrzów jest najtrudniejsza do zdobycia. Mamy taką historię i pokazaliśmy znowu wszystkim, że żyjemy - powiedział po meczu szczęśliwy Karim Benzema dla telewizji Movistar+.
Dla Francuza był to szczególny mecz, bo nie dość, że zakończył go zwycięstwem, to na dodatek osiągnął to w swoim kraju.
- To znaczy bardzo dużo. Z Realem Madryt, moim klubem, najlepszym klubem na świecie i we Francji, moim kraju. To coś bardzo ważnego dla mnie i wszystkich kibiców. Jestem bardzo dumny - dodaje napastnik.
Owoce świetnego sezonu Benzema będzie zbierał jeszcze bardzo długo. Dostanie wiele indywidualnych nagród, w tym najbardziej prestiżową Złotą Piłkę. - Zobaczymy, co się wydarzy... Mam już trofea i mam też zdobyte rzeczy na boisku. Oby! - zakończył Francuz.
Przedstawiciele magazynu "France Football", którzy organizują prestiżowy plebiscyt na najlepszego zawodnika świata, ogłosili, że Złota Piłka zostanie wręczona w tym roku 17 października. Gala - podobnie jak w roku ubiegłym - odbędzie się w Theatre du Chatelet w Paryżu.
W marcu br. organizatorzy plebiscytu poinformowali o rewolucyjnych zmianach. Nagroda za rok 2022 zostanie przyznana za dokonania w trakcie sezonu (licząc od sierpnia 2021 r. do lipca 2022 r.), a nie w ciągu roku kalendarzowego (jak do tej pory).
Zobacz także:
Kosmiczne statystyki Realu Madryt. Trudno to sobie wyobrazić
Bohater finału LM przemówił. Padły wymone słowa