Do końca maja miały zapaść dwie kluczowe decyzje w Jagiellonii Białystok. Przyszłość Piotra Nowaka i Jesusa Imaza nadal jest jednak niewiadomą. Działacze wciąż nie podjęli decyzji w sprawie pierwszego z nich, a drugi nie poinformował o tym czy podpisze nową umowę.
Co prawda portal weszlo.com donosi, że w klubie z Podlasia ma niebawem dojść do zmiany trenera. W gronie potencjalnych następców obecnego szkoleniowca wymieniani są Marcin Brosz, Ivan Djurdjević i Michał Gasparik.
Według naszych informacji, Jagiellonia nie zdecydowała w sprawie Nowaka. Wśród działaczy i udziałowców jest więcej zwolenników zakończenia z nim współpracy, ponieważ nie udało mu się zrealizować zapowiadanej poprawy gry i wyników drużyny. Największe szanse na jego zastąpienie miałby wówczas Djurdjević, ale czy tak się stanie dowiemy się najprawdopodobniej za kilka dni.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa
Nowak jest związany z Jagiellonią kontraktem do 30 czerwca 2023 roku. W przypadku decyzji o zakończeniu współpracy działacze będą więc musieli dojść z nim do porozumienia w sprawie warunków jego wcześniejszego rozwiązania.
Djurdjević ma przed sobą ostatni miesiąc pracy z Chrobrym Głogów. Już wcześniej zapowiedział jednak, że nie podpisze nowej umowy z tym klubem. Ten fakt mogliby wykorzystać białostoczanie, którzy już jakiś czas temu się z nim kontaktowali. Informował wówczas o tym dziennikarz Tomasz Włodarczyk.
Serb ma za sobą trzyletnią przygodę z dolnośląskim klubem, którą nieomal zakończył historycznym awansem do Ekstraklasy. Wcześniej przez ponad 5 lat pracował zaś w Lechu Poznań, gdzie przez kilka miesięcy był nawet szkoleniowcem pierwszego zespołu.