[tag=80147]
Vladan Kovacević[/tag] otrzymał powołanie na czerwcowe zgrupowanie seniorskiej kadry Bośni i Hercegowiny, ale nie stawił się na nim. Jego agencja opublikowała komunikat, w którym poinformowała, że bramkarz Rakowa Częstochowa czuje się Serbem i życzy swojej "poprzedniej" reprezentacji wielu sukcesów w przyszłości.
Jest to o tyle zaskakująca decyzja, że w marcu 24-latek skorzystał z powołania. Przesiedział na ławce rezerwowych spotkania towarzyskie z Gruzją i Luksemburgiem. Wcześniej zagrał siedem meczów w drużynie do lat 21.
"Kovačević nie powinien w ogóle znaleźć się na liście powołanych do reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Nie ma tu miejsca ani czasu na jakiekolwiek spekulacje i domysły, które obecnie się szerzą. Jest on naturalnym Serbem. Ani klub zawodnika, ani my jako agencja piłkarza, nie dostaliśmy zaproszenia od reprezentacji Serbii" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez "Telegraf".
Przypomnijmy, że golkiper wicemistrzów Polski został wybrany najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji w zakończonym sezonie ligowym. W jego miejsce powołany został 20-letni Nikola Cetković z FK Borac Banja Luka.
Zobacz też:
Nici z głośnego transferu Legii Warszawa? Pojawił się duży problem
Morze łez na konferencji Ukraińców. Obrazki obiegły świat
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa