Co on najlepszego zrobił? Kuriozalna sytuacja w meczu w Afryce

W konfrontacji Namibii z Burundi w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki doszło do niecodziennej sytuacji. Strzelec wyrównującego gola zaraz po zdobyciu bramki musiał opuścić boisko.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Bonfils-Caleb Bimenyimana YouTube / CAF TV / Bonfils-Caleb Bimenyimana
Namibia zremisowała z Burundi (1:1) w spotkaniu fazy grupowej kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki 2023 (gospodarzem turnieju finałowego będzie Wybrzeże Kości Słoniowej). Goście wyrównali stan meczu w 88. minucie po strzale Bonfilsa-Caleba Bimenyimany.

24-letni napastnik przytomnie zachował się pod bramką rywali i zapewnił swojej drużynie cenny punkt, ale celebrując zdobytego gola kompletnie stracił głowę.

Zawodnik prawdopodobnie zapomniał, że wcześniej w meczu otrzymał żółtą kartkę za faul i... w geście radości podniósł koszulkę, by zaprezentować do kamery napis (patrz wideo poniżej).

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #9: Słowa Lewandowskiego rozpaliły cały świat. "To było zaplanowane"

Hasła nie udało się jednak dobrze pokazać (z powodu szalonej radości kolegów Bimenyimany). Na dodatek sędzia nie zamierzał stosować taryfy ulgowej wobec gracza Burundi. Pokazał mu drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.

Zobacz skrót meczu rozegranego na stadionie w Johannesburgu i nieodpowiedzialne zachowanie Bimenyimany.

Zobacz:
Kuriozum. Takiego błędu wioślarzy jeszcze nie widzieliście
Sam wymierzył sprawiedliwość koledze z zespołu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×