Trwa transferowa saga z Robertem Lewandowskim w roli głównej. Kapitan reprezentacji Polski ma ważny kontrakt do końca czerwca 2023 roku, ale już jasno mówi, że chce zmienić klub przed kolejnym sezonem. W opozycji staje Bayern Monachium, którego szefowie nie godzą się na takie rozwiązanie i twierdzą, że zatrzymają Polaka w stolicy Bawarii.
- Piłkarz wywiera presję. Wystarczy go posłuchać, żeby zobaczyć to wyraźnie. Jeśli zawodnik mówi w ten sposób i nie chce brać udziału w przygotowaniach do sezonu, to nie zrobi tego. Bayern może mówić, co chce, i jasne jest, że nie potraktują tego łatwo, ale tak naprawdę nic nie mogą zrobić. W końcu muszą się poddać - podkreślił Bernd Schuster w rozmowie z hiszpańską "Marką".
21-krotny reprezentant Niemiec, który w przeszłości grał zarówno w FC Barcelona, jak i Realu Madryt, nie ma wątpliwości, że winę za całą sytuację ponosi właśnie Bayern. - Bardzo ciężko negocjują, ale już popełnili błąd z Davidem Alabą (ostatecznie odszedł za darmo do Realu - przyp. red.), a teraz popełniają błąd z Lewandowskim - dodaje były trener Realu.
ZOBACZ WIDEO: Bayern rozmawia z Mane grając nazwiskiem Lewandowskiego. Ujawniamy kulisy!
Schuster przypomina też, że Lewandowski jest żywą legendą Bayernu. - Jest twarzą drużyny od lat i wiele dał zespołowi. Jest Benzemą Bayernu Monachium, swoimi golami uratował wiele meczów i zapewnił wiele tytułów - powiedział.
A czy "Lewy" poradzi sobie w Barcelonie, z którą miał już zawrzeć wstępne porozumienie? - Strzela 40 goli rocznie i zrobiłby to także w Barcelonie. Będzie grał na najwyższym poziomie przez co najmniej kolejne dwa lub trzy lata - dodał zwycięzca Euro 1980.
Czytaj też:
-> Salihamidzić rozmawiał z Lewandowskim. Zdradził szczegóły
-> Niemcy odlecieli. Zobacz, co napisali o Lewandowskim